Monika Pyrek
Monika Pyrek i Robert Rowiński
(fot. Fot. Radek Koleśnik)
Monika Pyrek
Kilkudziesięciokrotny rekord Polski, wielokrotne Mistrzostwo Polski, medale na Mistrzostwach Świata i Europy oraz wysokie miejsca na Igrzyskach Olimpijskich to tylko niektóre z sukcesów tej znakomitej polskiej lekkoatletki. To jedyna polska zawodniczka, która zakwalifikowała się do wszystkich finałów olimpijskich w skoku o tyczce kobiet. Za swe osiągnięcia została odznaczona m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Jest najmłodszym Członkiem Zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Przewodniczącą Komisji Zawodniczej PKOL.
W amerykańskim fokstrocie Monika Pyrek, lekkoatletka, wicemistrzyni świata i Europy w skoku o tyczce, czuła się pewnie.
- Najwięcej trudności sprawiły mi do tej pory quickstep i jive - zdradziła nam.
Jak utytułowana mistrzyni czuje się na parkiecie?
- To dla mnie świetna zabawa. Co ciekawe, mam o tyle łatwiej, że lekka atletyka, podobnie jak taniec, opiera się na rytmie. Biegnąc, muszę trzymać się określonego rytmu i podobnie jest, kiedy tańczę.
Elementem wspólnym treningów lekkoatletycznych i prób przed występem w tanecznym show jest również współpraca z trenerem.
- Muszę przyznać, że Robert jest bardzo wymagający. Ale ja jestem do dyscypliny przyzwyczajona, dlatego pracuje nam się świetnie. No może tylko o jednej rzeczy ciągle zapominam... O uśmiechu! Czy ktoś wyobraża sobie tyczkarza, który biegnie uśmiechnięty? Raczej nie. A na parkiecie uśmiechać się trzeba - tłumaczyła sportsmenka.
Monika Pyrek tańczy w parze z koszalinianinem Robertem Rowińskim.
Po treningu w jego Studiu Tańca Pasja pojechała do rodziny do Szczecina, a Robert został trenować swoich podopiecznych.
- Miałem okazję pokazać Monice moją szkołę, z której jestem bardzo dumny - powiedział nam instruktor.
Jak wyglądają przygotowania pary do niedzielnych występów przed kamerami telewizji TVN?
- Trenujemy codziennie po cztery, pięć godzin - zdradził koszalinianin. - Z tygodniowym wyprzedzeniem dowiadujemy się, jaki taniec zaprezentujemy i przy współpracy z innymi choreografami przygotowuję dla nas choreografię. Od wtorku ciężko pracujemy na parkiecie - mówił.
- Tak ciężko, że czasem brakuje mi kondycji - dodała Monika Pyrek.
Robert Rowiński
Monika Pyrek i Robert Rowiński
(fot. Fot. Radek Koleśnik)
Robert Rowiński
Do jego największych osiągnięć tanecznych należą: tytuł Wice Mistrza Anglii, II miejsce na największym turnieju świata "The International of London" w kategorii Rising Stars, IV miejsce w UK Championships i IV miejsce w Team Match największego festiwalu świata Blackpool. Pracował również jako choreograf Tatiany Okupnik. Niedawno można go było oglądać na deskach opery w "Traviacie", jednym z najsłynniejszych dzieł Verdiego, które wyreżyserował Mariusz Treliński.
Robert Rowiński w "Tańcu z Gwiazdami" występuje już po raz piąty. Tańczył już z Anetą Kręglicką, Magdaleną Wójcik, Haliną Młynkową i Aleksandrą Szwed.
- Za każdym razem udział w programie był dla mnie innym doświadczeniem. Wszystko bowiem zależy od partnerki, czy jest otwarta, jakie ma pasje, jaką osobowość - tłumaczył.
Koszalinianin ma również doświadczenie w zagranicznych edycjach roztańczonego programu. Był sędzią w ukraińskiej jego wersji oraz zwyciężył w tureckiej edycji show.
- Jako sędzia byłem bardzo surowy - śmiał się. - To zupełnie inne doświadczenie, bo kiedy tańczę z Moniką, nie zauważam jej błędów. A zza biurka jurora widać wszystko idealnie - zaznacza.
Efekt treningu w Koszalinie widzowie będą mogli zobaczyć już w najbliższą niedzielę o godz. 20 na kanale TVN.
Taniec z Gwiazdami: Monika Pyrek z Robertem Rowińskim trenują fokstrota (zobacz zdjęcia)
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?