Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mobilizacja przed wojną? Armia wzywa na obowiązkowe ćwiczenia

Marek Jaszczyński
Jako powód powoływania rezerwistów na ćwiczenia resort obrony podaje, że nowe wojskowe technologie wymagają szkoleń uzupełniających i utrzymania nawyków. Ćwiczenia umożliwią rezerwistom przygotowanie się m.in. do obsługi nowoczesnego sprzętu i uzbrojenia wojskowego wdrażanego w ramach modernizacji technicznej armii.
Jako powód powoływania rezerwistów na ćwiczenia resort obrony podaje, że nowe wojskowe technologie wymagają szkoleń uzupełniających i utrzymania nawyków. Ćwiczenia umożliwią rezerwistom przygotowanie się m.in. do obsługi nowoczesnego sprzętu i uzbrojenia wojskowego wdrażanego w ramach modernizacji technicznej armii. Sebastian Wołosz
To, co się dzieje na Ukrainie sprawia, że z obawą przyjmujemy informacje o wezwaniach na ćwiczenia wojskowe. Ministerstwo Obrony Narodowej uspokaja: to zaplanowane działanie, a nie mobilizacja w obliczu wojny.

Żyjemy w cieniu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Zza naszej wschodniej granicy dochodzą niepokojące informacje o wojskach rosyjskich zgromadzonych przy granicy z Ukrainą.

W prywatnych rozmowach, na forach internetowych mówi się z niepokojem o możliwości wybuchu wojny. Strach w Polsce podsycają informacje o wezwaniach rezerwistów na obowiązkowe ćwiczenia, które są interpretowane jako cicha mobilizacja.

Nie pomagają zapewnienia resortu obrony: w Polsce nie została ogłoszona mobilizacja, a armia wysyła jedynie powołania na obowiązkowe ćwiczenia rezerwy.

- Obrona ojczyzny jest sprawą i obowiązkiem wszystkich obywateli - mówi płk Jacek Sońta, rzecznik prasowy ministra obrony narodowej. - Nie tylko tych, którzy z racji profesji strzegą jej bezpieczeństwa na co dzień. Zawieszenie w 2008 roku powszechnego poboru nie oznacza, że nie są szkolone rezerwy osobowe.

Ale między 2008 a 2012 rokiem rezerwiści nie byli powoływani na ćwiczenia. Skąd zatem bierze się zamieszanie? Ministerstwo tłumaczy, że z pomylenia kilku rzeczy.

Więcej czytaj w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego" lub e-wydaniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński