Michał Martyniuk chyba należy do tego grona osób. Z powodzeniem radzi sobie w Nowej Zelandii, gdzie mieszka, polski przemysł fonograficzny nominował go do Fryderyka za debiut, gra z pierwszoligowymi jazzmanami na całym świecie. Dzieje się wokół niego sporo. A u nas cisza.
No prawie, bo rozmawialiśmy z nim jakiś czas temu, a teraz ponownie witamy się, zapraszając Go na okładkę. Być może gdzieś kiedyś na świecie wpadniecie na jego koncert. Warto wówczas podejść i powiedzieć: hej, widziałem Cię na okładce MM Trendy, zróbmy sobie selfie.
Z kolei Michał Janicki na pewno nie narzeka na rozpoznawalność w swoim mieście. Widać go często, jak przemierza ulice Szczecina na swoim składaku, widać go na deskach teatru, różnego rodzaju rautach i w dobrych knajpach. To zwierze sceniczne, które doskonale bawi się swoją rolą. Opowiedział nam, jak się czuje we własnej skórze i czym dla niego jest teatr.
To miasto nadaje rytm naszemu życiu. Zobaczcie, jak wygląda na edytorialowych zdjęciach Katarzyny Maciąg. Poza tym pełna dawka informacji o muzyce, filmie, teatrze, imprezach. Jest za co nas kochać.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?