- Jak co roku wyróżniliśmy medalami i statuetkami zawodników, trenerów i opiekunów, którzy sprawiają, że o Goleniowie głośno w województwie, kraju, Europie i świecie - mówi Andrzej Łukasiak, dyrektor Goleniowskiego Młodzieżowego Domu Sportu. - To nasz wyraz uznania dla nich. Cieszy, że co roku lista młodych sportowców wytypowanych do wyróżnień powiększa się. Jest nadzieja, że za cztery lata w Londynie będziemy mieć swoich olimpijczyków.
Wystartować w Londynie
Igrzyska olimpijskie, to marzenie Karoliny i Krystiana. Oboje od lat sięgają po najwyższe trofea. Choć mają po 19 lat, na koncie sporo sukcesów nie tylko krajowych, ale także światowych. Karolina jest tegoroczną mistrzynią Polski w biegu na 3000 i na 5000 m oraz zdobywczynią 18 miejsca na mistrzostwach świata juniorów. Krystian za swój największy sukces uważa zdobycie w tym roku siódmego miejsce na mistrzostwach świata juniorów w biegu na 3000 m z przeszkodami i potrójne mistrzostwo Polski w biegach przełajowych na 6000 m, na 3000 m z przeszkodami i na 5000 m.
Poszli im na rękę
Karolina i Krystian swoją przygodę ze sportem zaczynali kilka lat temu. Krystian w gimnazjum, pod okiem Jacka Kostrzeby, który trenuje teraz oboje zawodników. Karolina biega od podstawówki.
- Tak całkiem na poważnie zaczęło się od gimnazjum, ale bakcyla załapałam już w szkole podstawowej za sprawą trenerów: Danuty i Marka Latosińskich, którym wiele zawdzięczam - zdradza Karolina.
Oboje w tym roku rozpoczęli studia w Instytucie Kultury Fizycznej na Uniwersytecie szczecińskim. Tylko indywidualny tok studiów i wyrozumiałość wykładowców daje im komfort kształcenia się, trenowania i wyjazdów na zawody.
Ciężka praca
Niemal każdy dzień Karolinie i Krystianowi wypełnia trening. Tygodniowo przebiegają średnio 120 kilometrów, na trening poświęcają około 20 godzin. Oboje przyznają, że tylko dzięki wytrwałości, sumienności i ogromnemu poczuciu obowiązku udaje im się rezygnować z wielu przyjemności w imię treningów. Jak zdradzają, każdy sukces okupiony jest wysiłkiem i poświęceniem, czasem nawet buntem. Wszystko rekompensują osiągnięcia.
- Dni są podobne do siebie, bo poza nauką, każdą wolną chwilę wypełniają treningi i odnowa - mówi Krystian. - Musi być też czas na odpoczynek. W takim trybie, o dyskotekach, imprezach i spotkaniach towarzyskich można zapomnieć. Sport i wspinanie się na kolejne szczeble, to nie tylko trening fizyczny, ale także trening psychiczny, bo to jest kształtowanie w sobie silnej woli.
- Pewnie, że człowiek czasem się buntuje, kiedy patrzy na rówieśników, ale w życiu tak już jest, że coś za coś, a sukces sam nie przychodzi - dodaje Karolina. - Na sukces tylko w kilku procentach składa się szczęście, resztę stanowi praca.
Trener w nich wierzy
Jacek Kostrzeba otrzymał wyróżnienie dla najlepszego trenera, jednak z nagród dla dwojga swoich podopiecznych cieszy się najbardziej.
- Ja mam tylko nadzieję, że oni się cieszą z tych sukcesów tak, jak ja i że będą się dalej rozwijać - mówi Jacek Kostrzeba. - To trudne, bo właśnie wkraczają w sport seniorski i będą rywalizować z doświadczonymi zawodnikami. Wierzę w nich i wiem, że przy ich zapale i konsekwencji poradzą sobie. Gdyby udało się wystartować w 2012 roku w Londynie, mieliby po 23 lata i to byłoby wielkie osiągnięcie. Mam też nadzieję, że władze Goleniowa sukcesy obojga wynagradzać będą stypendiami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?