Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi radni krytykują i proponują

Wioletta Mordasiewicz
Nowi radni Młodzieżowej Rady Miejskiej  Mateusz Jarosz i Aleksandra Kosowska chętnie dzielą się swoimi pomysłami.
Nowi radni Młodzieżowej Rady Miejskiej Mateusz Jarosz i Aleksandra Kosowska chętnie dzielą się swoimi pomysłami. Wioletta Mordasiewicz
Zwiększenie bezpieczeństwa w szkołach i likwidacji biletów MZK dla uczącej się młodzieży - to niektóre pomysły Młodzieżowej Rady Miasta.

Młodzi ludzie, których 3 listopada wybrali na swoich przedstawicieli uczniowie stargardzkich szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, weszli do Młodzieżowej Rady Miejskiej z nadzieją, że uda im się coś zdziałać na rzecz stargardzkiej młodzieży.

Ciężko się uczyć

Pierwsze pomysły młodzi radni już mają.

- Zmiany w naszych szkołach są konieczne - mówi Marek Sobczak, młody radny reprezentujący Liceum Ogólnokształcące nr 2. - Przede wszystkim sale lekcyjne są słabo wyposażone, a sprzęt przestarzały. W takich warunkach ciężko się uczyć. Zamierzam wywalczyć, by ta sytuacja się zmieniła.

- Chcę skupić się na relacjach uczeń-nauczyciel - zapowiada Aleksandra Kosowska z Gimnazjum nr 4. - Nie może tak być, że dyrekcja i nauczyciele narzucają nam swoją wolę, w ogóle nie pytając nas o zdanie. Uczniowie w wielu sprawach powinni mieć prawo głosu.

Krytyka MZK

Niektórzy młodzi radni na próbie wprowadzenia zmian w funkcjonowaniu szkół nie zamierzają poprzestać. Chcą zmian także w działalności Miejskiego Zakładu Komunikacji. Uczniom wiele rzeczy się tam nie podoba.

- Autobusy są za bardzo przepełnione - mówi Mateusz Jarosz z Zespołu Szkół nr 5 Centrum Kształcenia Praktycznego. - Uczniowie dojeżdżający do szkoły przy ul. Gdyńskiej ciągle narzekają na ten tłok. A przecież można by puścić tą trasą więcej autobusów. Albo dać jeden przegubowy i byłoby po sprawie.

A Natalia Wabiszewicz z Zespołu Szkół Budowlano-Technicznych uważa, że uczniowie nie powinni płacić za przejazd autobusami miejskiej komunikacji.

- To wydatek, który za bardzo obciąża domowe budżety - twierdzi młoda radna. - Ucząca się młodzież mogłaby nie kupować biletów MZK, gdy jeździ do szkoły lub z powrotem. Podstawą do bezpłatnych przejazdów powinny być szkolne legitymacje.
Natalia dodaje, że chciałaby doprowadzić do tego, by wszystkie lekcje kończyły się już o godz. 14. Po to, by uczniowie po lekcjach mieli czas nie tylko na naukę, ale i na rozrywkę. Jej zdaniem, w każdej szkole z radiowęzła powinna płynąć na przerwach muzyka. Zapowiada ponadto, że będzie walczyć o zainstalowanie w szkołach kamer.

Jesteśmy za mundurkami

Wśród młodych radnych są i tacy, którzy popierają pomysł ministra edukacji Romana Giertycha, by uczniowie w szkołach nosili mundurki.

- Chodzi o to, by uczniowie pochodzący z rodzin biedniejszych nie czuli się od innych gorsi - tłumaczy Marcin Kawszyn z Gimnazjum nr 4. - Przecież wybór mundurków można by pozostawić samym uczniom. I wcale nie musi to być fartuszek z białym kołnierzykiem, ale na przykład kamizelka dla chłopców i sukienka albo bezrękawnik dla dziewczyn.

Wczoraj młodzi radni nie mieli jeszcze okazji dzielić się swoimi pomysłami z innymi. Bo najpierw skupili się nad wyborem przewodniczącego Młodzieżowej Rady Miejskiej. Został nim uczeń Zespołu Szkół nr 5 CKP Mateusz Jarosz.
To jest drugie podejście do MRM w Stargardzie.
Pierwsza młodzieżowa rada zawiesiła swoją działalność, bo radni byli bardziej zaabsorbowani prywatnymi sprawami niż dobrem stargardzkiej młodzieży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński