Obu niedoszłych ofiar nic nie łączy. Nie znali się wcześniej. Ale sposób działania jest podobny.
Jak ustaliliśmy, jedna z niedoszłych samobójczyń to uczennica VI LO, jednego z najlepszych szczecińskich ogólniaków.
- Byliśmy zaskoczeni tą informację - przyznaje dr Maria Zalewska, dyrektor "szóstki".
Wiemy też o drugiej próbie samobójczej ucznia z innego szczecińskiego liceum. Miał się targnąć na życie we Wrocławiu. Początkowo pojawiła się informacja, że uczęszcza do liceum nr 2 w Szczecinie. Dyrekcja szkoły nie dostała jednak sygnału w tej sprawie.
Od uczniów liceów można usłyszeć, że temat prób samobójczych jest bardzo popularny.
- Są tacy, którzy chcą zobaczyć jak to jest po drugiej stronie. Swoje doświadczenia wymieniają potem w internecie na zamkniętych dyskusjach - usłyszeliśmy od jednego z uczniów.
Nie wiadomo, czy to akurat był powód desperackiego kroku uczniów.
- To najtrudniejszy okres dla młodych ludzi. Każdy coś od nich chce. Mają być grzeczni, mili, dobrze się uczyć. A nie mają wsparcia od najbliższych, nauczycieli. Ich idealny świat się łamie. Widzą zło, kłamstwo, konflikty w rodzinie. Ci wrażliwi się załamują, albo szukają ucieczki w niebezpieczne zabawy - mówi Alicja Jankowska, psychoterapeuta.
Więcej o sprawie przeczytasz w czwartkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?