Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi jadą tam, by umrzeć. Nowy rodzaj zabawy?

Mariusz Parkitny [email protected]
Archiwum
W ciągu kilkunastu dni dwoje licealistów próbowało się zabić. Na samobójczą próbę wybrali inne miasta. Wśród młodzieży krąży pogłoska, że to taki nowy rodzaj zabawy.

Obu niedoszłych ofiar nic nie łączy. Nie znali się wcześniej. Ale sposób działania jest podobny.

Jak ustaliliśmy, jedna z niedoszłych samobójczyń to uczennica VI LO, jednego z najlepszych szczecińskich ogólniaków.

- Byliśmy zaskoczeni tą informację - przyznaje dr Maria Zalewska, dyrektor "szóstki".

Wiemy też o drugiej próbie samobójczej ucznia z innego szczecińskiego liceum. Miał się targnąć na życie we Wrocławiu. Początkowo pojawiła się informacja, że uczęszcza do liceum nr 2 w Szczecinie. Dyrekcja szkoły nie dostała jednak sygnału w tej sprawie.

Od uczniów liceów można usłyszeć, że temat prób samobójczych jest bardzo popularny.

- Są tacy, którzy chcą zobaczyć jak to jest po drugiej stronie. Swoje doświadczenia wymieniają potem w internecie na zamkniętych dyskusjach - usłyszeliśmy od jednego z uczniów.

Nie wiadomo, czy to akurat był powód desperackiego kroku uczniów.

- To najtrudniejszy okres dla młodych ludzi. Każdy coś od nich chce. Mają być grzeczni, mili, dobrze się uczyć. A nie mają wsparcia od najbliższych, nauczycieli. Ich idealny świat się łamie. Widzą zło, kłamstwo, konflikty w rodzinie. Ci wrażliwi się załamują, albo szukają ucieczki w niebezpieczne zabawy - mówi Alicja Jankowska, psychoterapeuta.

Więcej o sprawie przeczytasz w czwartkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński