Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodość idzie po władzę

Ynona Husaim-Sobecka
Czy młodość, która jest niewiątpliwym atutem Piotra Krzystka wystarczy do sprawnegop sprawowania funkcji prezydenta Szczecina?
Czy młodość, która jest niewiątpliwym atutem Piotra Krzystka wystarczy do sprawnegop sprawowania funkcji prezydenta Szczecina? Andrzej Szkocki
Młodzi, odważni, wykształceni. Bez kompleksów objęli stanowiska dotychczas piastowane przez dwa razy od nich starszych polityków.

Przed czterdziestką sięgnęli po władzę w Szczecinie i województwie.

To szczecinianie zdecydowali, że 71-letniego Mariana Jurczyka na stanowisku prezydenta miasta zastąpił 33-letni Piotr Krzystek. To najbardziej widoczna zmiana pokoleniowa. 34-letni Norbert Obrycki jest najmłodszym marszałkiem w Polsce.

Przewodniczącym sejmiku jest 30-letni Michał Łuczak. Najstarszy w tym gronie jest wojewoda Robert Krupowicz. W tym roku skończy 40 lat.

- Myślimy innymi kategoriami. Demokracja jest dla nas rzeczą naturalną, nie pamiętamy poprzedniego systemu. To jest czas wyedukowanych 30-latków. To są ludzie, którzy mają już wykształcenie i doświadczenie, są pełni energii i siły - mówi 33-letni poseł Sławomir Nitras, uchodzący za głównego kadrowca, który doprowadził do zmiany pokoleniowej w ostatnich wyborach.

Marszałek po trzydziestce

Prawdziwym nestorem w tym gronie jest 40 letni wojewoda, Robert Krupowicz. Jednak kiedy obejmował swoje stanowisko był o dwa lata młodszy.
Prawdziwym nestorem w tym gronie jest 40 letni wojewoda, Robert Krupowicz. Jednak kiedy obejmował swoje stanowisko był o dwa lata młodszy.

Marszałek województwa Norbert Obrycki jest zaledwie o rok starszy od prezydneta Szczecina. Ma 34 lata.

- Młody wiek to duży atut - mówi Michał Łuczak, który tuż przed wyborami dorobił się tytułu doktora nauk politycznych. Miesiąc temu został przewodniczącym sejmiku.

Karol Osowski, jego poprzednik, jest prawie dwa razy starszy.

- Nie słyszałem, by ktoś powiedział o mnie "gówniarz". Choć w ubiegłej kadencji kilka razy dano mi znać, że powinienem jeszcze wiele chleba w swoim życiu zjeść, by zabierać głos - dodaje Łuczak. Zapewnia, że młodym łatwiej jest podejmować odważne decyzje, nie boją się ryzyka.

Obecny prezydent Szczecina, marszałek czy wojewoda, to jego koledzy, których zna z uczelni.

- Nie jest problemem, by wieczorem zadzwonić do wojewody i przedyskutować na gorąco jakiś problem. Znamy się z komitetu referendalnego odwołującego Mariana Jurczyka z funkcji prezydenta - dodaje Łuczak.

Kolegą z partii jest Norbert Obrycki, nowy marszałek. Jedną z jego pierwszych kadrowych decyzji było powołanie 27-letniej Bogdy Bartkiewicz na swojego rzecznika.

- Bycie najmłodszym marszałkiem to na pewno satysfakcja - przyznaje Norbert Obrycki. - Ale nie ma żadnej taryfy ulgowej. Pracuję 24-godziny na dobę. Może dlatego, że jestem młody, jestem bardzo niecierpliwy. Chciałbym zrobić wszystko od razu i natykam się na machinę urzędniczą. To uczy pokory.

Obrycki twierdzi, że młodość oznacza zupełnie inne podejście do problemów: z większą fantazją i wyobraźnią.

- Nie patrzę, jak mnie oceniają inni. Może i myślą, że jestem gówniarz. Nie interesuje mnie to - zapewnia.

Marszałkowie Józef Faliński i Zygmunt Meyer byli dostojni i poważni. W polityce brylowali od lat. Każdy miał za sobą poważne, długoletnie doświadczenie.

- Nie mamy obciążeń politycznych i zawodowych z przeszłości - mówi marszałek Obrycki. - Nie mamy kompleksów wobec Zachodu. W dorosłe życie wchodziliśmy, gdy Polska kandydowała do Unii Europejskiej.

Najmłodszy prezydent

Prawdziwym nestorem w tym gronie jest 40 letni wojewoda, Robert Krupowicz. Jednak kiedy obejmował swoje stanowisko był o dwa lata młodszy.

Piotr Krzystek jest najmłodszym prezydentem w powojennej historii Szczecina. Ma 33 lata.

- Po piwo to biegałem, kiedy byłem najmłodszym dyrektorem generalnym Urzędu Wojewódzkiego - opowiada Piotr Krzystek. - Na pewno młody człowiek ma więcej odwagi. U mnie młodość to także duże doświadczenie. To będzie owocowało. Nie mam problemów z nawiązaniem kontaktu z osobami starszymi.

Krzystek przyznaje, że jako wiceprezydent zdobył naukę, która teraz procentuje. Szczecinianie liczą, że jako młoda osoba pchnie to miasto do przodu. Zarazi je energią i entuzjazmem. Będzie mu łatwiej, ponieważ współpraca z marszałkiem czy wojewodą układa się bardzo dobrze.

- To jest nowa generacja polityków - dodaje Piotr Krzystek. - Staram się otaczać ludźmi młodymi. Buduję swoją ekipę nie na jedną kadencję, ale na wiele lat. Za chwilę zacznę do urzędu wyciągać ludzi z biznesu. Urząd będzie przedsiębiorstwem, które chodzi jak w zegarku.

Krzystek nie bał się powołać na jednego ze swoich zastępców kolegę z liceum. Sprawami komunalnymi zajmuje się Beniamin Chochuski, 33-latek.

Odmłodzona jest także Rada Miasta. Niemal połowa radnych nie przekroczyła jeszcze 40 lat. Najmłodszy radnym w historii szczecińskiego samorządu jest Michał Marcinkiewicz, 22-letni polityk Platformy Obywatelskiej.

- To jest duża radość - zapewnia Michał Marcinkiewicz. - Moja wieloletnia praca została doceniona. Nie czuję się w jakiś sposób dyskryminowany z powodu wieku. Większość obecnych radnych znałem wcześniej. Jeden z nich był nawet moim nauczycielem.

Politycy przed czterdziestką

Rok temu wojewodą został 38-letni wówczas Robert Krupowicz. Jego zastępca Marcin Sychowski ma 32 lata.

- To nie jest kwestia metryki, ale odpowiedzialności - mówi Robert Krupowicz. - Czy człowiek jest na tyle dojrzały, by uświadomić sobie ogrom odpowiedzialności, który na nim ciąży. Czasami nie potrafi tego zrobić człowiek po pięćdziesiątce. To jest jedyne kryterium.

Krupowicz twierdzi, że marszałek i prezydent stoją przed ogromną szansą dania impulsu województwu i jego stolicy. O ocenie ich pracy będziemy mogli jednak mówić dopiero za jakiś czas.

- Obaj są niezwykle energetyczni i kreatywni, myślę, że im się uda - dodaje wojewoda.

Mogą liczyć na innych młodych polityków w regionie. Wszyscy szefowie szczecińskich partii są przed czterdziestką. Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości, od roku sekretarz generalny tej partii, ma 38 lat. Sławomir Nitras, który rządzi Platformą, ma 33 lata, Jędrzej Wijas z Sojuszu Lewicy Demokratycznej - 29 lat. Jego równolatkiem jest Mateusz Piskorski z Samoobrony.

Koło 30 jest Rafał Wiechecki, szczeciński minister gospodarki morskiej, a jednocześnie szef miejscowej Ligi Polskich Rodzin. W tym gronie zaawansowany wiekiem może wydawać się 36-letni Bartosz Arłukowicz z Socjaldemokracji Polskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński