Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Selgros Lublin - Pogoń Baltica 30:23. Niecała doba, aby się pozbierać i wrócić do gry

(paz)
Andrzej Szkocki/archiwum
Pogoń Baltica wyraźnie przegrała z MKS Selgros Lublin w trzecim meczu finału play off Superligi. Mistrzynie Polski potrzebują już tylko jednej wygranej do obrony tytułu. Czwarte starcie w niedzielę w Lublinie (godz.15, Polsat Sport).

MKS Selgros Lublin – Pogoń Baltica Szczecin 30:23 (17:10)
MKS: Dżukiewa, Gawlik – Gęga 7, Repelewska 5, Mihdaliowa 4, Kocela 3, Quintino 3, Drabik 3, Skrzyniarz 2, Szarawaga 1, Rola 1, Syncerz 1, Charzyńska, Konsur, Bijan.
Pogoń: Płaczek, Wierzbicka – Jaszczuk 5, Sabała 4, Bancilon 3, Królikowska 2, Zimny 2, Kochaniak 2, Noga 2, Cebula 1, Głowińska 1, Koprowska 1, Zawistowska, Szczecina.

MKS zagrał słabo w drugim meczu w Szczecinie, Pogoń nie najlepiej zaczęła dwumecz w Lublinie. A właściwie mistrzynie Polski dobrze odrobiły lekcje z pojedynków w hali przy Twardowskiego. W swoim „Globusie” dyktowały warunki niemal przez 60 minut.

- Rywalki przez ostatni tydzień świetnie przygotowały się do gry jeden na jeden – oceniła w przerwie Hanna Jaszczuk, zawodniczka Pogoni, która w tym meczu grała na rozegraniu, ale też na skrzydle.

Lublinianki grały dobrze w obronie, kryły obrotową, zmuszały zespół gości do błędów. Podopieczne Sabiny Włodek umiejętnie zniwelowały największe atuty Pogoni: rzuty z dystansu Banclion i Zimny, a także wspomnianą grę jeden na jeden. Także w defensywie i w bramce nasze zawodniczki nie zagrały na swoim dobrym poziomie.

- Za luźno jest w obronie! - zaznaczał swoim podopiecznym trener Adrian Struzik w trakcie drugiej przerwy na żądanie wziętej już w 20. minucie.

Gospodynie do przerwy rzuciły tyle bramek, ale w całym drugim meczu w Szczecinie...

Odpoczynek nie przyniósł poprawy gry Pogoni. Każde spojrzenie na tablicę wyników odbierało nadzieję na udany pościg. Drobny pozytyw: udało się uniknąć porażki różnicą dziesięciu bramek. W dużej mierze dzięki wysokiej skuteczności Katarzyny Sabały pod koniec spotkania.

Czwarty mecz w niedzielę w Lublinie. Jeśli wygrają gospodynie, to obronią mistrzostwo. Pogoń potrzebuje zwycięstwa, aby wyrównać losy rywalizacji. Jeśli tak się stanie, to piąte starcie odbędzie się w środę w szczecińskiej Azoty Arenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński