Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich 2018. Złoto dla Kamila Stocha, w Zakopanem odleciał kolegom

(frap)
Kamil Stoch odzyskał po ponad trzech latach tytuł mistrza Polski i pokazał, że plan zakładający trzeci z rzędu triumf w Turnieju Czterech Skoczni nie jest mrzonką. Zaskoczeniem był słaby występ na Wielkiej Krokwi Piotra Żyły.

W ostatnich latach Stoch potrafił wygrywać w konkursach Pucharu Świata, zdobyć Kryształową Kulę, olimpijskie złoto i medal MŚ w lotach, bić rekordy na TCS, ale w krajowych zawodach nie był w stanie zwyciężyć od marca 2015 roku. Ani zimą, ani latem. Zdarzało mu się nawet kończyć zawody poza podium. Równowagę w przyrodzie skoczni udało mu się przywrócić dopiero teraz. W Zakopanem równą walkę podjął z nim tylko Dawid Kubacki, zresztą i tak jedynie w pierwszej serii. Piotr Żyła, w którym po znakomitym początku sezonu zaczęto widzieć głównego faworyta nie tylko MP, ale nawet TCS, przestał się liczyć już w pierwszej serii. Przy skoku Stocha (140 m) jego 117 metrów wyglądało jak próba stremowanego juniora.

W finałowej serii skoczył lepiej, 127,5 m, ale daleko było od zachwytów. Ostatecznie wiślanin zajął 6. miejsce. Stoch złoto zdobył z ponad 31-punktową przewagą, obok niego na podium stanęli Kubacki i broniący tytułu Stefan Hula (kolega klubowy Kamila z Eve-nement Zakopane).

W Zakopanem nie było Stefana Horngachera, który święta spędzał w rodzinnym domu w Titisee-Neustadt. Jak jednak wyjaśniał Apoloniusz Tajner, prezes PZN, austriacki trener cały czas miał podgląd na wydarzenia na Wielkiej Krokwi i bezpośredni dostęp do wszystkich danych. I na gorąco, przez krótkofalówkę, udzielał zawodnikom po ich skokach rad i instrukcji. To przy okazji był test nowego systemu komunikacji, który został opracowany w polskiej reprezentacji. - Są też inne innowacje, ale na razie trzymane w sekrecie – zdradził Tajner.

Niespodzianek, jeśli nie liczyć słabszej formy Żyły, ani odkryć nie było. Pierwsze siedem miejsc zarezerwowali dla siebie zawodnicy, którzy jadą na TCS. Ten dołożony ostatnio do żelaznej szóstki, Aleksander Zniszczoł, nie naruszył zastanego układu i zadowolił się 7. lokatą.

Na liście startowej zabrakło jednak pięciu zawodników z kadry B (w sumie znalazło się na niej 41 nazwisk). Kiedy na Wielkiej Krokwi trwały zawody Przemysław Kantyka, Klemens Murańka, Tomasz Pilch, Andrzej Stękała i Paweł Wąsek byli już w drodze do Engelbergu. W Szwajcarii dziś i jutro zaplanowane są konkursy Pucharu Kontynentalnego.
Grupa Horngachera po MP złapie tylko szybki oddech. Już w sobotę w Oberstdorfie kwalifikacje do pierwszego konkursu 67. Turnieju Czterech Skoczni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich 2018. Złoto dla Kamila Stocha, w Zakopanem odleciał kolegom - Gazeta Krakowska

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński