Zapewniał, że nie chodzi o likwidację sądów rejonowych w mniejszych powiatach.
- Ludzie nadal będą załatwiać sprawa tam gdzie dotychczas - mówił Jarosław Gowin.
Od 1 stycznia 80 małych sądów rejonowych ma stać się filiami większych. W naszym regionie dotyczy to trzech: Kamienia Pomorskiego (ma być filią SR w Świnoujściu, Łobza (SR Gryfice) oraz Myślibórz lub Choszczno (w tym ostatnim przypadku decyzja o wyborze jeszcze nie zapadła). Obecnie są to sądy z najważniejszymi wydziałami: karnym, cywilnym, ksiąg wieczystych. Prezesów sądów zastąpią kierownicy, odchudzona będzie księgowość i administracja. W małych sądach wyroki zapadają szybko. Pierwsze rozprawy wyznaczane są już w kilka tygodni po wniesieniu aktu oskarżenia. W dużych sądach trwa to czasem miesiącami.
- Jaki zysk z reformy będą mieli na przykład Kamienia Pomorskiego, gdzie sąd wyznacza rozprawy już po dwóch tygodniach - pytami ministra.
Odpowiedź jest wymijająca.
- W Polska jest na drugim miejscu w Europie pod względem ilości sędziów. Małe sądy działają często bardzo sprawnie. To wynika z tego, że sędziowie nie są tak obłożeni sprawami, jak ci z dużych jednostek. Chcemy te proporcje wyrównać - tłumaczy minister.
Zapewnia, że w reformie nie chodzi o oszczędności.
- Reforma umożliwi delegowanie sędziów do innych sądów, gdy np. z powodów zdrowotnych będzie problem z dokończeniem procesu.
Gowin zapewnił tez, ze nadal pracuje nad deregulacją niektórych zawodów. M.in. notariusza i taksówkarza. Wg. ministra Sejm mógłby się zająć projektem już w lipcu.
Po południu minister ma być gościem Rady Regionalnej zachodniopomorskiej PO. Według członków partii podczas posiedzenia nie będą poruszane sprawy personalne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?