Minister Błaszczak odwiedził żołnierzy "Dwunastki" na ćwiczeniu Ryś-21

Ponad 4000 żołnierzy i ponad 1000 jednostek sprzętu ze wszystkich jednostek 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej przemieściło się z północno – wschodniej Polski na południowo – wschodnie tereny, aby szkolić się na bliżej im nieznanym poligonie.

Pododdziały zmotoryzowane, zmechanizowane, przeciwlotnicze i artylerii współdziałały, aby niszczyć ukazujące się cele, natomiast na niebie swoje zadania wykonywały samoloty F-16 oraz śmigłowce W3W Sokół.

Manewry rozgrywane przez 12 Dywizję są doskonałą okazją dla żołnierzy do sprawdzenia dotychczasowego wyszkolenia i zdobywania nowego doświadczenia, co podkreślił minister Błaszczak: „… obserwowaliśmy ćwiczenia żołnierzy, którzy zostali przerzuceni z północno – wschodniej Polski, tu na poligon w Nowej Dębie, aby mogli ćwiczyć w tej części Polski. To nie było łatwe zadanie, ale zostało wykonane celująco. Dzięki takim ćwiczeniom, które polegają na przerzucie żołnierzy i sprzętu wiemy, że Polska jest bezpieczna”.

Z kolei Dowódca „Dwunastki” generał dywizji doktor Dariusz Parylak zaznaczył, że „…ćwiczenie ma w tym roku szczególne znaczenie, zasięg i skalę. Ćwiczenie jest bardzo trudne, ale w naszej dywizji bierzemy się za rzeczy trudne, bardzo trudne i niemożliwe. Ten wysiłek żołnierzy 12 Dywizji już obserwujemy od tygodnia. Ćwiczenie jest wielowarstwowe i stwarza nowe warunki szkoleniowe dla żołnierzy. Dzisiaj ćwiczymy tylko jeden z elementów jakim jest integracja sił w rejonie odpowiedzialności. Obserwując dotychczas realizowane zagadnienia i patrząc na kalendarz tego co jeszcze jest przed nami to sporo wyzwań czeka 12 Dywizję”.

Ćwiczenie taktyczne z wojskami pk. RYŚ-21 jest zaplanowanym z rocznym wyprzedzeniem przedsięwzięciem szkoleniowym 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. Kilkunastodniowe manewry na poligonie w Nowej Dębie odbywają się systematycznie każdego roku we wrześniu. W ćwiczeniu biorą udział wszystkie jednostki wchodzące w skład „Dwunastki”.