Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miłość wszechPolaka

łz, 18 lutego 2005 r.
Zygmunt Sikorski nie chciał przyjąć patriotycznej Walentynki. Stwierdził, że państwo mu się nie podoba.
Zygmunt Sikorski nie chciał przyjąć patriotycznej Walentynki. Stwierdził, że państwo mu się nie podoba. Marcin Bielecki
Na ulicach Szczecina można było wczoraj dostać niezwykłą walentynkową kartkę. Widniało na niej serce z białych i czerwonych róż. Tak członkowie Młodzieży Wszechpolskiej zachęcali aby kochać ojczyznę.

- Jestem jak najbardziej za - stwierdził obdarowany kartką Łukasz Lewandowski, student Uniwersytetu Szczecińskiego. - Cieszę się, kiedy ktoś promuje polskość w mieście o niemieckich przecież, korzeniach. Co mnie dziwi, to pomysłodawcy akcji. Happeningi Młodzieży Wszechpolskiej zawsze wyglądały jak pospolite zadymy. A tu krawaty, garnitury...

Większość szczecinian brała ulotki z uśmiechem, niektórzy jednak odmawiali.

- Za co mam kochać ten kraj? - tłumaczył reporterowi "Głosu" emeryt Zygmunt Sikorski. - Przeżyłem okupację. Kiedy Niemcy weszli, miałem trzynaście lat, kiedy wychodzili - osiemnaście. Całą młodość spędziłem pod okupacją. A życie dojrzałe w zrujnowanym doszczętnie kraju. Jednak nigdy nie miałem tak ciężko, jak teraz. Źli ludzie teraz rządzą. Żyję umiarkowanie, a pieniędzy z emerytury zawsze mi zabraknie... Co mam myśleć o takim państwie?

- Trzeba promować patriotyzm - powiedział Krzysztof Adamiak, prezes Okręgu Zachodniopomorskiego MW. - Wiem, że niektórym jest teraz ciężko. Ale bierzmy przykład z Niemców i Duńczyków, którzy w Unii na każdym kroku podkreślają swoją kulturową odrębność. Nie chcemy bezkrytycznie przyjmować wszystkiego, co napływa do nas z Zachodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński