Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Milczańska. Pęknięta rura utrudnia życie kierowcom. Dziś też trzeba uważać

Piotr Jasina
Wyciek wody był tak duży, że na ulicy utworzyło się jeziorko.
Wyciek wody był tak duży, że na ulicy utworzyło się jeziorko. Fot. Andrzej Szkocki
Dopiero dzisiaj zostanie przywrócony normalny ruch ulicą Milczańską. Pękniętą rurę udało się naprawić jeszcze wczoraj wieczorem. Ale nakładka asfaltowa w jezdni dopiero dzisiaj będzie uzupełniona.

Do wieczora służby Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie usuwały awarię sieci na ul. Milczańskiej. Woda wypływająca z ziemi utworzyła jezioro, zalała jezdnię przy wiadukcie, podmywając drogę.

ZWiK musiał odciąć wodę pozbawiając jej mieszkańców jednego z budynków. Musieli korzystać z pobliskiego hydrantu.

Z obawy o bezpieczeństwo na początku ruch ulicą Milczańską został całkowicie zablokowany. Zmotoryzowani byli zaskoczeni, dlatego szybko utworzył się korek z jednej i drugiej strony ulicy. Do akcji wkroczyli funkcjonariusze policji informując wcześniej o tym, że ulica nie jest przejezdna.

Potem kierowcy przy pomocy policjantów mogli jechać jednym pasem wahadłowo, aż do momentu ustawienia tymczasowej sygnalizacji.

- Domyślaliśmy się, że to rura z naszej sieci - przyznał wczoraj Tomasz Makowski z ZWiK w Szczecinie. - Nasze przypuszczenia się potwierdziły. Pękła rura polietylenowa o średnicy 225 mm. Najprawdopodobniej awaria była efektem bardzo dużego obciążenia jezdni. Do wieczora powinniśmy uszkodzoną rurę naprawić.

Niestety, nie udało się usunąć wczoraj wszystkich skutków awarii. Dzisiaj zostanie uzupełniona nakładka asfaltowa.

- Do tego momentu kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami ponieważ działać będzie tymczasowa sygnalizacja świetlna - dodał przedstawiciel Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński