FLOTA ŚWINOUJŚCIE - MIESZKO GNIEZNO 4:0 (1:0)
Bramki: Mikuła 4 (2, 60, 83, 84).
Flota: Prusak - Baran, Miązek, Bochen, Niewiada, Noga, P. Ciołek (77 Cebulski), Mikuła, Podolski (70 D. Ciołek), Marcin Łapiński (84 Mężydło), Marek Łapiński.
To był mecz Krzysztofa Mikuły. Najlepszy snajper świnoujskiej Floty urządził sobie ostre strzelanie w spotkaniu z Mieszkiem. Po jego strzałach bramkarz gnieźnian cztery razy wyciągał piłkę z siatki. Po przerwie "Miki" uzyskał klasyczny hat-trick - trzy bramki zdobyte z rzędu w jednej połowie.
- Po raz drugi w karierze udało mi się strzelić cztery bramki w meczu. Poprzednio dwa lata temu tyle samo goli zdobyłem w spotkaniu Obrą w Świnoujściu - powiedział Krzysztof Mikuła.
Pierwsze trafienie Mikuła zaliczył już w 2 minucie po wrzutce piłki przez kolegów za plecy obrońców i strzale z pierwszej piłki. Potem wykorzystał dwa prostopadle podania (najpierw od Andrzeja Nogi, a potem Marka Niewiady) i będąc sam na sam z bramkarzem nie zmarnował sytuacji. Ostatni strzał to dobitka piłki odbitej wcześniej od poprzeczki.
To już druga tak wysoka wygrana Floty w Świnoujściu. Wcześniej piłkarze Kotwicy wracali do Kołobrzegu z wyspy Uznam z bagażem czterech goli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?