Mikołajkowy spływ kajakowy Iną. Mikołaje przybędą do Goleniowa kajakiem

Mikołaje szczególny prezent chcą wręczyć swojemu imiennikowi - Mikołajowi Różańskiemu, który był wyjątkowo grzeczny w ostatnim roku, dlatego też czeka nas taka wizyta.

- Niestety renifery naszych Świętych Mikołajów po takiej wyprawie muszą się napoić wyjątkowo czystą wodą, a taka najbliżej jest w Ińsku w jeziorze, więc tam wylądują – informują organizatorzy wydarzenia West Side Polska, ekipy przyjaciół, która obrała sobie za cel pomaganie słabszym i potrzebującym. Właśnie z tego miejsca poprosili nas o odbiór, ale UWAGA, bo nasi gościa mają chorobę lokomocyjną i niestety przejazd autem nie wchodzi w grę… Dostarczymy naszym Świętym Mikołajów kajak z wyposażeniem, aby sami dopłynęli z Ińska do Goleniowa - to tylko 129km rzeką Iną, mamy nadzieję, że dadzą radę!

West Side Polska to grupa przyjaciół i znajomych, która organizuje akcje wspierające zbiórki na różne cele. O swoich działaniach informują na bieżąco na stronie, a są to działania nietypowe. Przepłynęli kajakami całą Odrę i Wartę. Przepłynęli kajakami Wisłę za Warszawę, by rowerami dotrzeć na Rysy.

- Dzięki nagłaśnianiu naszych akcji ludzie chętnie wspierają tych, którzy potrzebują pomocy – powiedział nam Bartosz Kozak z West Side Polska. Nasi Mikołaje ruszają w piątek 2 grudnia z Ińska, by w niedzielę 4 grudnia dotrzeć do Goleniowa.

Mikołaje zaopatrzeni będą w racje żywnościowe na trzy dni. Startują w piątek z Ińska, by w niedzielę dotrzeć do Goleniowa. Po drodze odwiedzą Stargard i chętnie obdarują dzieci z tego miasta drobnymi prezentami. W niedzielę w Goleniowie Mikołaje przed Spichlerzem będą rozdawać dzieciom upominki. Należy więc tylko wypatrywać Mikołajów na kajakach.

- Pamiętajmy, że to grudzień i zima, do tego spanie w lesie i lodowata woda - będzie ekstremalnie – dodają członkowie West Side Polska. My postaramy się to relacjonować na bieżąco, niedługo stworzymy wydarzenie, aby jak najwięcej osób poznało naszych gości z Laponii.

Mikołaj Różański z Goleniowa jest dzieckiem opóźnionym umysłowo oraz ruchowo w stopniu znaczymy, nie mówi, wydaje tylko dźwięki, w wieku 4,5 zaczął dopiero chodzić i nadal stwarza mu tonie lada wysiłek.

- Syn potrzebuje codziennych zajęć rehabilitacyjnych, sensorycznych, logopedycznych, niestety koszt takich zajęć znacząco przekracza nasz budżet – napisał na portalu pomagam.pl Piotr Różański, tata Mikołaja. Każda dodatkowa godzinna pracy terapeutów daje nam nadzieje ze chociaż trochę będzie samodzielny, może zacznie mówić. Prosimy z całego serca o jakiekolwiek wsparcie, które da nam nadzieje na lepsze jutro.

Zebrane środki przeznaczone będą na leczenie oraz rehabilitacje Mikołaja, a wpłaty można dokonywać przez stronę Mikołaj - walka o samodzielność - Piotr Różański.