Według jednego z dzienników popularny "Miki" miałby w klubie z Berlina zastąpić innego polskiego atakującego - Artura Wichniarka.
- Na razie to wiem tyle o tej całej sprawie, co wszyscy - mówi Lebedyński. - Słyszałem o tej plotce, ale nie mogę jej potwierdzić. Do takich informacji trzeba podchodzić z dystansem - dodaje młody napastnik, który tydzień temu podpisał z Pogonią Szczecin nowy kontakt, obowiązujący do czerwca 2013 roku. - Mam nową umowę i na razie zostaję w klubie, przynajmniej do letniego okienka transferowego. Poza tym Hertha nadal gra w Bundeslidze. Dla mnie byłby to ogromny przeskok. Gdyby spadła, co jest realne, przeskok z pewnością byłby mniejszy, jednak ja w ogólne o tym nie myślę. Skupiam się tylko na grze dla Pogoni.
Plotka o przejściu do Herthy jest o tyle dziwna, że Lebedyński owszem uważany jest za spory talent, jednak tak na dobrą sprawę to jeszcze nie zdążył się lepiej pokazać w I lidze, nie mówiąc już o ekstraklasie.
- Z Pogonią nikt z Berlina się nie kontaktował, dlatego trudno coś więcej powiedzieć na ten temat - mówi Robert Dymkowski, dyrektor sportowy portowego klubu. - Mikołaj podpisał nowy kontakt i jest w nim klauzula odstępnego, której wysokości jednak podać nie mogę - dodał Dymkowski.
Podobno klauzula wynosić może nawet ponad 800 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?