Mijają 2 lata od zabójstwa Pawła Adamowicza! Prokuratura bada kilka wątków. Co do tej pory ustalono? Co ze Stefanem W.?
Akcja ratownicza bez błędów
- Uważam, że podjęcie decyzji przez zespół ratowników medycznych o reanimacji w miejscu zdarzenia trwającej 40 minut (według informacji medialnych) było błędem medycznym, który doprowadził do nieodwracalnych zmian narządowych i ogólnoustrojowych - napisał do prokuratury, niespełna 2 miesiące po tragedii, znany i doświadczony patomorfolog Leonard Gross.
3-stronicowy dokument, bardzo krytyczny wobec działań medyków, doprowadził do medialnej burzy i wszczęcia postępowania, które umorzono jednak po pół roku posiłkując się opinią eksperta.
- Biegły ocenił, że akcja reanimacyjna prowadzona była w sposób prawidłowy, zgodnie z obowiązującymi wytycznymi Europejskiej Rady Resuscytacji. Prawidłowa była również decyzja o przewiezieniu pokrzywdzonego do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Znajdujący się bowiem bliżej szpital nie posiadał oddziału Kardiochirurgii i Torakochirurgii – tłumaczyła prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.