Ponad 2,5 tysiąca mieszkańców naszego regionu pracuje w Niemczech, tam są więc ubezpieczeni. W dalszym ciągu mieszkają jednak w Szczecinie i okolicach.
Do tej pory mogli bezpłatnie leczyć się jedynie u naszych zachodnich sąsiadów, ale bardzo często szukali możliwości dostępu do lekarza rodzinnego i specjalistów w miejscu zamieszkania oraz komunikacji z lekarzem w języku polskim. To nie było jednak łatwe.
Jeśli Polacy ubezpieczeni w Niemczech chcieli skorzystać z pomocy lekarza w Polsce musieli przejść skomplikowany proces - najpierw o chęci leczenia w rodzimym kraju informowali niemiecką kasą chorych, otrzymywali specjalny wniosek ze zgodą, następnie szli do lekarza w Polsce, otrzymywali fakturę i na jej podstawie otrzymywali zwrot kosztów leczenia. Przy takim rozwiązaniu istniało jednak ryzyko, że koszt wizyty przewyższał stawki ustawowe, według których niemiecka kasa chorych może refundować świadczenia. Wtedy ubezpieczony nie mógł liczyć na zwrot pełnej kwoty.
- Dużo było z tym zamieszania - mówi pan Marek, który pracuje w Schwedt, ale mieszka w Szczecinie. - Często człowiek wolał więc iść do lekarza prywatnie i płacił za wizytę w gabinecie, chociaż był ubezpieczony.
Od stycznia tego roku nie jest to już konieczne.
Więcej o sprawie przeczytasz w dzisiejszym papierowym wydaniu Głosu oraz w e-wydaniu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?