Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Wyspy Puckiej walczą od 20 lat o prywatyzację swoich domów

Marek Rudnicki
Dziś kolejny raz mieszkańcy Wyspy Puckiej spotkali się z wiceprezydentem Piotrem Myncem. Wspomagała ich radna niezależna Małgorzata Jacyna-Witt.

Padały argumenty z przykładami, że pewnym osobom urząd umożliwiał w dziwny sposób prywatyzację, natomiast większości odmawiał. Mimo, że została swego czasu podjęta przez radnych uchwała w tej sprawie, to i tak następujący po sobie prezydenci jej nie realizowali.

Pewną część nieruchomości zdążył w latach osiemdziesiątych uwłaszczyć prezydent Jan Stopyra, ale wprowadzony stan wojenny przerwał procedurę. Następnie chciał to uczynić prezydent Marian Jurczyk, ale wewnątrz urzędu był wyraźny przeciwko temu opór.

Piotr Mync, po raz drugi pełniący już funkcję wiceprezydenta i tym razem nie przychylił się do wniosków o prywatyzację. Mówił jedynie, że może zgodzić się na umowy 30-letnie. Argument urzędu przeciwko zgodzie na prywatyzację, to niedokończone wały przeciwpowodziowe na wyspie, co ma grozić niebezpieczeństwem dla mieszkańców wyspy.

- To znaczy, że jak dadzą nam na trzydzieści lat, to zakładają że przyroda nie ma prawa w tym czasie stworzyć żadnego niebezpieczeństwa, żadnej powodzi, mimo ponoć tych niedokończonych wałów - ironizował Andrzej Kropopek, jeden z mieszkańców. - Zawsze było tak, że urząd mówił, że nie może nam dać zezwolenia na prywatyzację, a jak pytaliśmy, z jakich to przepisów wynika, to milkli i wymyślali fikcyjne niebezpieczeństwo. Teraz mówią o niedokończonych wałach, na wcześniejszych spotkaniach mówili, że wały nie są w pierwszej klasie, jak powinni, a w trzeciej. Otrzymaliśmy kilka dni temu pismo z Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, że wały są w pierwszej klasie. To najlepiej obrazuje, że szukane są preteksty odmowy ze strony miasta. Nie wiem, może chcą się nas, mieszkających tu od czterech pokoleń pozbyć i komercyjnie sprzedać naszą ziemię?

Kolejne spotkanie ma odbyć się w połowie września. Wiceprezydent Mync obiecał sprawdzić podane przypadki uwłaszczenia oraz odnieść się do kwestii wieczystego użytkowania wobec rolników uprawiających ziemie na wyspie.

Zobacz także: Taka będzie nowa Jagiellońska. Co sądzą szczecinianie?

Polecamy na gs24.pl:

Woodstock 2016 na zdjęciach: Piękne dziewczyny, uczestnicy f...

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński