Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Wisełki chcą się odłączyć od Wolina

Anna Starosta
- Mieszkam w Wisełce od 1948 roku - mówi Michalina Kleszczyk. - Szczerze mówiąc, przez ostatnie kilka, albo i kilkanaście lat niewiele się tu zmienia, wyłączając prywatne budowy. Wolin wcale o nas nie dba.
- Mieszkam w Wisełce od 1948 roku - mówi Michalina Kleszczyk. - Szczerze mówiąc, przez ostatnie kilka, albo i kilkanaście lat niewiele się tu zmienia, wyłączając prywatne budowy. Wolin wcale o nas nie dba. Sławek Ryfczyński
96 procent mieszkańców, którzy wzięli udział w ankiecie, jest za odłączeniem Wisełki od gminy Wolin i przyłączeniem jej do Międzyzdrojów.

Radni z Wolina do końca kwietnia powinni zająć się tą kwestią. W planie na najbliższą sesję nie ma jednak punktu dotyczącego Wisełki.

Mieszkańcy czują się "gorsi". Niektórzy dodają, że radni z Wolina w zemście za ich pomysły, wykreślają z budżetu inwestycje, jakie miały być robione w tym roku w Wisełce.

Rzucają im kłody pod nogi

Temat odłączenia Wisełki do Wolina nie jest nowy. Od kilku lat ktoś wciąż podnosi go na zebraniach sołeckich. Nigdy jednak sprawa nie nabrała takiego tempa jak ostatnio. Między innymi dzięki przebojowej sołtys miejscowości Bożeny Rek.

- Obiecałam, że sprawę doprowadzę do końca - mówi kobieta. - Ale wciąż rzucają nam kłody pod nogi. Chcą nas zniechęcić. A my przecież walczymy tylko o swoje.
Głównym argumentem za odłączeniem się od Wolina jest inny charakter Wisełki.

- To miejscowość typowo turystyczna - podkreślają mieszkańcy. - Natomiast 29 spośród 30 innych sołectw Wolina to tereny rolnicze. Zupełnie do siebie nie pasujemy.

Pojechali na spotkanie

Dwie ankiety wyszły tak samo

Rada sołecka zebrała kiedyś 156 podpisów pod petycją dotyczącą pomysłu zmiany gminy. Władze Wolina uznały jednak, że prawdziwa ankieta, która będzie wyznacznikiem zdania mieszkańców, powinna jednak zawierać dwa pytania - chcesz czy nie - odłączyć się od Wolina i przyłączyć do Międzyzdrojów.
- Poprzednio zbierano po prostu podpisy zwolenników - tłumaczyli radni z Wolina.
Rada sołecka początkowo nie chciała się zgodzić z opinią radnych i urzędników z Wolina.
Według statutu gminy wystarczy jedna trzecia uprawionych. A takich jest 368 osób. Czyli zebrane 156 podpisów to ponad 40 procent.
Ostatecznie zorganizowano drugą akcję. Wiadomość, że będzie przeprowadzona ankieta wywieszono w sklepie, przy kiosku.
- W sumie wzięło w niej udział 196 osób - powiedziała Bożena Rek. - Ogromna większość była za odłączeniem Wisełki od Wolina.

Wszyscy mieszkańcy liczą na to, że Międzyzdroje - które też mają charakter nadmorsko-turystyczny - zrozumieją ich potrzeby. Aby nie było nieporozumień, zapytali ich nawet o zdanie. Przedstawiciele Wisełki byli na spotkaniach z mieszkańcami Międzyzdrojów. Pierwsze odbyło się się jeszcze w grudniu zeszłego roku. Kolejne już w tym roku.

- Wiemy, że ostateczną decyzję i tak musi podjąć minister spraw wewnętrznych i administracji oraz premier - mówi Bożena Rek, sołtys Wisełki. - Chcemy jednak uzyskać pozytywną opinię od władz i mieszkańców Międzyzdrojów.

Współpraca, nie konkurencja

Mieszkańcy Wisełki przekonywali sąsiadów, że nie będą konkurencją na rynku turystycznym.

- Myślę, że do obu miejscowości przyjeżdża tylu letników, że nie będzie problemów - uspokajał ich Marek Kapłon. - Tym bardziej, że Wisełka ma inny charakter niż Międzyzdroje. Więc może być swoistym zapleczem noclegowym dla tego miasta. Uzupełniamy się.

Burmistrz Międzyzdrojów Leszek Dorosz na razie wypowiada się ostrożnie.

- Słucham ich argumentów, rozmawiam z nimi i rozumiem część ich obaw, ale ostateczna decyzja i tak nie należy do nas - mówi burmistrz.

Brakuje remontów

W Wisełce mieszka około 500 osób. Miejscowość wciąż się rozrasta. Powstają nowe pensjonaty. Ludzie budują domy letniskowe.

- A Wolin nie przekazuje nam pieniędzy na rozwój turystyczny, bo ma inne priorytety - mówi Żaneta Szczepan.

- Nawet zwykłych chodników nie chcą remontować - dodaje Marta Kleszczyk. - Jak to wygląda, żeby turyści chodzili po takich wertepach, jakie prowadzą u nas nad morze?
Jedyny poważny remont w Wisełce to przebudowa drogi 102, ale tę wykonywała Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad.

- A gminnych inwestycji zero - podkreśla Alfred Dolatowski.

Droga do radnego

Na ten rok zaplanowano tylko jeden remont. To przebudowa ulicy Łąkowej. Mieszkańcy na wieść o tym śmieją się pod nosem. Przy tej ulicy - jak mówią - mieszka jeden z radnych Wolina.

- Poza tym zabrano nam sporą inwestycję - budowę toalet przy plaży - mówi Bożena Rek. - Miała kosztować 50 tysięcy złotych. To nie jest jakiś ogromny wydatek dla gminy. A nawet i to zostało skreślone.

A gmina Wolin ma z Wisełki niezłe pieniądze.

- Choćby ze sprzedaży działek, przecież ziemia nad morzem kosztuje ogromne pieniądze - podkreślają mieszkańcy. - Do tego podatki.

Mówią, że inwestują...

Władze Wolina tłumaczą, że inwestują w Wisełkę, tak jak w inne sołectwa.

- W Wisełce zrobiliśmy na przykład kanalizację - mówił burmistrz Eugeniusz Jasiewicz w rozmowie z reporterami "Głosu".

Radni i urzędnicy z Wolina podkreślają też, że mieszkańcy Wisełki nie mogą się dziwić, że w tegorocznym budżecie nie ma wielu planowanych inwestycji w tej miejscowości.

- Skoro mają plany przejść gdzie indziej, to dlaczego my mamy teraz fundować im chodniki - tłumaczył nam jeden z radnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński