Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy tracą cierpliwość

paw, 1 czerwca 2006 r.
Kilka razy w miesiącu mieszkańcy Podjuch nie mają prądu. Przerwy trwają nawet powyżej godziny. Stało się to tak uciążliwe, że część mieszkańców postanowiła wymusić na Enei poprawę.

Na klatkach schodowych bloków w Podjuchach pojawiły się odezwy do mieszkańców informujące, że za brak prądu można starać się o niższe rachunki za energię elektryczną.

"Macie już dość powtarzających się zbyt często - jak na XXI wiek - przerw w dostawie prądu? Denerwuje Was, gdy podczas emisji ulubionych audycji nagle odbiornik gaśnie? Nie macie ochoty tracić swojego czasu na odtwarzanie utraconych danych komputerowych spowodowanych nagłymi przerwami w dostawie energii elektrycznej?" - czytamy w odezwie.

Mieszkańcy potwierdzają, że brak prądu zdarza się zbyt często i jest to kłopotliwe.

- Co wracam do domu, to muszę nastawiać zegarki. Prawie zawsze są wyzerowane, bo w ciągu dnia nie było prądu - mówi pan Tadeusz, mieszkaniec ul. Krzemiennej.

- Rano zawsze oglądam swój ulubiony serial - dodaje pani Elżbieta, emerytka z klatki obok. - Denerwuje mnie, gdy nie mogę obejrzeć do końca, bo nagle wyłączają prąd.

Mieszkańcy mówią, że awarie zdarzają się prawie za każdym razem gdy wieje silniejszy wiatr, mocniej pada deszcz, albo jest burza. Mieszkańcy, którzy mają dodatkowo zasilane telefony, nie mogą się nigdzie dodzwonić. Nie działają też domofony.

- Rzeczywiście, w tym miesiącu była nadzwyczajna kumulacja awarii w tym rejonie - przyznaje Jerzy Ciaś, dyrektor rejonu dystrybucji Szczecin w Enei. - Wszystkie były spowodowane innymi przyczynami. To zbieg okoliczności. Mieszkańców przepraszamy. Przejrzymy jeszcze elementy sieci, ale zostały one na bieżąco naprawione. Nie przewidujemy, żeby w najbliższym czasie występowały tu tak częste awarie.

Pismo rozwieszone na klatkach informuje mieszkańców, że jeśli przerwy w dostawie prądu wynoszą łącznie ponad dwie godziny na miesiąc, to można starać się o zmniejszenie rachunku za energię elektryczną. Autorzy ulotki zachęcają do skrzętnego notowania czasu braku prądu i składania pism z prośbą o zniżki w opłatach w dziale obsługi klienta Enei. "Może uświadomi to dostawcy, że czas najwyższy na wymianę urządzeń przesyłowych" - piszą.

Sprawdziliśmy - zmniejszenie rachunków jest możliwe, ale nie do końca pod takim warunkiem, jak chcieliby autorzy ulotek.

- Jest przepis, który mówi, że można starać się o zniżki w opłatach, ale pod warunkiem, że jedna przerwa wynosi ponad 24 godziny lub suma przerw przekracza 48 godzin rocznie - twierdzi Jerzy Ciaś.

Potwierdza to Longina Kaczmarek, miejski rzecznik konsumentów.

- Mieszkańcy powinni każdą przerwę w dostawie zgłaszać na bieżąco w Enei i najlepiej zapisywać nazwisko pracownika, który przyjął zgłoszenie. Inaczej Enea może nie przyjąć reklamacji - radzi Longina Kaczmarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński