Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy toną w szambie

Maciej Janiak
Klatka i piwnica domu przy ul. Światowida toną w fekaliach. - To tak trwa już ze dwa lub trzy tygodnie - mówi Jan Mramen, lokator.
Klatka i piwnica domu przy ul. Światowida toną w fekaliach. - To tak trwa już ze dwa lub trzy tygodnie - mówi Jan Mramen, lokator. Marcin Bielecki
Horror mieszkańców komunalnej kamienicy. Od wielu dni brodzą w fekaliach, które wypływają z niedrożnej kanalizacji.

Mieszkańcy kamienicy przy ul. Światowida 36a mają poważny problem zagrażający ich zdrowiu. Od wielu dni z kilku studzienek kanalizacyjnych na podwórko leją się nieczystości. Duży plac pokrywa gruba warstwa lodu.

- To zamarznięte ścieki - mówi Jan Mramen, mieszkaniec kamienicy. - Czuć przecież jak śmierdzi. Kiedy jest mróz, to tak strasznie nie cuchnie. No i śnieg jeszcze przykrył.

Zalane podwórko to najmniejszy problem. W prawdziwe osłupienie wprowadza widok klatki schodowej, w której fekalia sięgają kostek.

- Mieszka tu dziewięć rodzin i czworo dzieci - wylicza pan Jan. - Ja sam jestem chory, powinienem żyć zdrowo, ale jak to zrobić skoro wszyscy wdychamy ten fetor.
Mieszkanie kamienicy prowadzi reporterów "Głosu" do piwnicy. Po kilku suchych stopniach pozostałe toną w nieczystościach. Mieszkańcy porozkładali w korytarzu kamienie i drewniane palety, po których chodzą.

- Węgiel i drzewo pływa - denerwuje się Jan Mramen. - Zgłaszaliśmy to jakiś tydzień temu administracji, ale nie widziałem, żeby ktoś tu był. Tymczasem nieczystości przesiąkają przez ściany nośne budynku. Płacimy za wodę i ścieki, ale nikt nam nie pomógł.

Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych, który administruje nieruchomością zapewnia, że przekazywał informacje o awarii do wodociągów.

- Tyle możemy zrobić jako zarządca - mów Szymon Dominiak Górski ze ZBiLK. - W imieniu najemców zwracamy się do firmy, która zaopatruje ich w wodę i odbiera ścieki. Oni muszą się tym zająć. To po ich stronie stoi rozwiązanie problemu.

Zakład Wodociągów i Kanalizacji tłumaczy, że lokatorzy korzystają z szamba. Powodem przelewania się ścieków może być niedrożny system oraz wysoki stan Odry.

- Jesteśmy zobowiązani do udrożnienia i rozwiązania problemu - mówi Tomasz Makowski ze ZWiK. - Sprawimy, że życie mieszkańców wróci do normalności. Już się tym zajęliśmy. Poinformujemy o efektach.

Kiedy blok zostanie podłączony do nowej miejskiej sieci problem ma się więcej nie powtarzać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński