Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy spółdzielni "Kolejarz" mogą zobaczyć jaki dług ma sąsiad z klatki!

Sylwia Cyza [email protected]
Mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej "Kolejarz" mogą zobaczyć jaki dług ma sąsiad z klatki.
Mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej "Kolejarz" mogą zobaczyć jaki dług ma sąsiad z klatki. Fot. Archiwum
Członkowie spółdzielni mieszkaniowej "Kolejarz" w Szczecinie dostali od władz spółdzielni pismo, które zezwala im na dostęp do dokumentów o zadłużeniu innych lokatorów. Prawnicy są w tej sprawie podzieleni.

Część pisma, które pojawiło się na klatkach schodowych budynków należących do SM "Kolejarz" w kwestii, która zainteresowała mieszkańców brzmi tak: "Spółdzielnia Mieszkaniowa "Kolejarz" zaprasza wszystkich chętnych członków spółdzielni niezalegających z opłatami do zapoznania się z informacją o wysokości zadłużenia poszczególnych mieszkań znajdujących się w jego budynku".

Dalej podana jest informacja, gdzie zainteresowani mogą się udać.

Nasz Internauta (dane do wiadomości redakcji) zastanawia się jak proceder udostępniania tego typu danych ma się do ustawy o ochronie danych osobowych.

- Nie tylko mam na myśli względu prawne, ale również moralne - mówi. - Przecież nie każda osoba, która ma problemy finansowe jest osobą z marginesu i celowo nie płaci rachunków. Bywa, że są to tylko chwilowe problemy, a taka informacja może dodatkowo skomplikować mu życie.

Zdaniem spółdzielni wszystko jest zgodne z prawem.

- Zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych i statutem spółdzielni, rejestr jej członków jest jawny - mówi Małgorzata Bojarun, inspektor ds. organizacyjno-prawnych spółdzielni "Kolejarz". - Każda osoba, która chce mieć do niego dostęp musi udowodnić że jest członkiem spółdzielni, tylko na takiej
podstawie udostępniamy mu rejestr. W rejestrze znajdują się m. in. imiona i nazwiska członków, ich adresy i wysokość zadłużenia.

Wiadomości Szczecin - dodaj kanał RSS i bądź na bieżąco

- Dane osobowe należą do tzw. danych "wrażliwych" i są pod szczególną ochroną prawną, dlatego moim zdaniem jeżeli osoby, które znajdują się w rejestrze dostępnym dla innych członków spółdzielni nie wyraziły indywidualnej zgody na udostępnianie takich danych, to nie jest to zgodne z ustawą o
ochronie danych osobowych - mówi Marcin Gruca, szczeciński adwokat. - Myślę, że najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest wniesienie skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych,
który sprawdzi czy spółdzielnia ma prawo do tego typu praktyk. Trzeba pamiętać, że dane w ten sposób rozpowszechniane mogą służyć nie tylko do celów informacyjnych członków spółdzielni, ale również dla innych niepowołanych osób.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński