- Od 38 godzin nie mamy bieżącej wody! - brzmiał dramatyczny telefon od mieszkańców kamienicy przy ulicy Strzałowskiej.
Odciętych od wody było wczoraj dziewięć rodzin. Nie wiedzieli, czy to z powodu pękniętej rury czy też zamarzniętego ujęcia. Wśród mieszkających w kamienicy są osoby niepełnosprawne, którym trudno nosić wodę, a także rodziny z dziećmi oraz kobieta ciężarna.
- Nie mogła iść na badania, bo nie mogła się umyć - mówi jedna z mieszkanek. - Ja mam gazowy piec, ale jak go używać, gdy nie ma wody i to tyle czasu.
Mieszkańcy narzekali, że administrator zwlekał z naprawą awarii.
- Rozmawiałam z pogotowiem lokatorskim, podobno przyjęli zgłoszenie, ale jak do tej pory nic się nie działo, gdy dzwoniłam do zarządcy to nie potwierdził tego, że o awarii wiedzą w pogotowiu - mówi pani Magdalena.
Zarządca, czyli firma AGBiL twierdzi, że zgłoszenie zostało przyjęte wczoraj rano.
- Nie zostawiliśmy mieszkańców samych sobie - mówi Agnieszka Węgierek z działu wspólnot AGBiL. - Zamarzł pion z wodą, mamy dużo takich zgłoszeń i po kolei są usuwane.
Po naszej interwencji, zgodnie z obietnicą, mieszkańcy odzyskali bieżącą wodę wczoraj ok. godz. 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?