W ubiegłym roku mieszkańcy ul. Żeromskiego mieli mieć zrobione parkingi przed blokiem. Gotowy projekt techniczny już długo czeka na realizację.
W marcu 2013 roku mieszkańcy byli w magistracie na konsultacjach społecznych. Mieli okazję odnieść się do pomysłów projektanta. Ustalono wówczas, że przy ul. Żeromskiego powstanie 47 miejsc postojowych, w tym trzy dla osób niepełnosprawnych. Mieszkańcy poszli do domów pełni nadziei, że problemy z parkowaniem wkrótce się skończą.
- Mieli nam kłaść płytki szutrowe, żeby było taniej - wspomina Wincenty Kuziel z bloku nr 1. - Wszystko było ustalone. Miasto obiecywało, że w 2014 roku inwestycja będzie zrealizowana. I co? Mamy kolejny rok i dalej w naszej sprawie nic się nie dzieje!
Mieszkańcy żalą się, że nadal muszą parkować w błocie. Samochody stoją pod blokiem byle jak, niektóre stwarzają zagrożenie.
- Jak auta stoją na chodniku, na zakręcie, to żadna karetka czy auto straży pożarnej tam nie przejedzie - dodaje Wiesław Balcerak z "jedynki".- Nasz plac zabaw też pozostawia wiele do życzenia. Powinien być odgrodzony od jezdni. Ale nic się z tą sprawą, zgłaszaną przez nas wielokrotnie, nie dzieje. Były pieniądze na budowę tych miejsc postojowych i gdzieś wyparowały? Skoro miasto zrobiło dokumentację, to chyba nastawiało się na to, że będzie ten parking nam budować! \
Mieszkańcy mówią, że na miejsca postojowe czekają od kilku lat.
- Prezydent nam obiecywał, że jak nam spółdzielnia chodnik przed blokiem zrobi, to wtedy oni zajmą się stworzeniem miejsc do parkowania - dodaje pan Wincenty. - Spółdzielnia się wywiązała z obietnicy, chodnik ładny nam zrobiła, nawet nam blok ociepliła. A na lepsze parkowanie jak długo jeszcze będziemy czekać? Już tracimy cierpliwość!
Problem z parkowaniem mieszkańców ulicy Żeromskiego był poruszony na sierpniowej sesji rady miejskiej.
- Kiedy ta inwestycja ma zostać zrealizowana? - pytała prezydenta Stargardu Edyta Domińczak, radna.
Prezydent miasta potwierdził, że dokumentacja na tę inwestycję jest gotowa.
- Jak tylko uda nam się pozyskać środki finansowe - odpowiedział Sławomir Pajor, sugerując, że mieszkańcy mogą złożyć projekt obywatelski.
Mieszkańcy uważają, że ich problem jest bagatelizowany.
- Nie każdy ma taką siłę przebicia, by zdobyć wystarczającą liczbę głosów na to zadanie w ramach budżetu obywatelskiego - żalą się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
