Chodzi o budynek przy ul. Jodłowej, który ma powstać w miejscu niskiego pawilonu, gdzie teraz znajduje się sklep Tesco. Mieszkańcy miniosiedla domków jednorodzinnych po drugiej stronie ulicy boją się, że jak w miejscu pawilonu wyrośnie kolejny wieżowiec, to oni już nie zobaczą słońca.
- Już teraz często mamy u siebie cień, bo nasze domki stoją w środku między wieżowcami Szczecińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej - mówi Andrzej Drygas, mieszkaniec ulicy Kłosowej. - Jak powstanie dużo wyższy wieżowiec, słońce nie ma szans aby dotrzeć do naszych domów i ogródków.
Ale to nie jedyny argument mieszkańców.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Poza tym, jak przybędzie kolejny wieżowiec, to przybędzie też samochodów. Gdzie będą parkować? - zastanawia się i opowiada, że już teraz auta mieszkańców osiedla Kaliny często blokują im wjazd i wyjazd z ich posesji.
- Ale boimy sie tego wieżowca także dlatego, że kanalizacja na osiedlu nie jest do tego przygotowana - mówi Andrzej Drygas. - Już w tej chwili przy większych deszczach nasze ogródki pływają. Woda wybija nawet na pół metra.
- Czwartym argumentem jest znaczące obniżenie wartości naszych domów - mówi mieszkaniec ulicy Kłosowej i pyta retorycznie: kto bowiem chciałby mieszkać w domu, gdzie nigdy nie dochodzi słońce.
- Z tego co pamiętam, to ten budynek miał być niższy - mówi Marek Duklanowski, radny poprzedniej kadencji, który zajmował się sprawą mieszkańców miniosiedla. - Ale w końcu stanęło na tym, że to ma być wieżowiec kaskadowy - z jednej strony ma mieć dwanaście kondygnacji z drugiej sześć. A tam można zbudować najwyżej trzy- cztery piętra - twierdzi.
- Dla nieruchomości położonej przy ul. Jodłowej 25 została wydana decyzja o warunkach zabudowy - informuje Sylwia Cyza-Słomska z magistratu. - Ma tam powstać budynek mieszkalny wielorodzinny z usługami handlu w parterze.
Magistrat twierdzi, że „strony postępowania zostały ustalone zgodnie z przepisami, a w sprawie za strony postępowania uznano wieczystego użytkownika nieruchomości, której dotyczy wniosek oraz właścicieli i wieczystych użytkowników działek bezpośrednio sąsiadujących z nieruchomością”.
Andrzej Drygas potwierdza, że miasto zgodnie z przepisami poprosiło o opinię trzy strony wokół posesji, na której ma stanąć wieżowiec. - Ale nie nas - podkreśla i zauważa, że to właśnie ponad 30 rodzin z miniosiedla jest najbardziej zainteresowanych nowym wieżowcem.
- Bo to my na tej inwestycji możemy najbardziej ucierpieć - podkreśla i dodaje, że mieszkańcy nie upierają się przy tym, aby tam nic nie budować, tylko chcą aby nowy budynek nie był aż tak wysoki.
- Aby pomóc mieszkańcom miniosiedlana sesji 30 października 2018 zaproponowałem podjęcie uchwały, aby miasto przystąpiło do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu - mówi Marek Duklanowski. - Tylko w ten sposób można było wstrzymać prace, bo wcześniej już wydano decyzję o warunkach zabudowy. Uchwała została podjęta bez żadnego sprzeciwu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?