Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy chcą kolejnego kościoła na Warszewie

Mariusz Parkitny [email protected]
Ziemia, na której miałby stanąć kościół pw. św. Jana Pawła II (na zdjęciu jeszcze zarośnięty chaszczami) warta jest na wolnym rynku ok. 2 mln. zł. Radni zdecydują, czy parafia otrzyma go z bonifikatą.
Ziemia, na której miałby stanąć kościół pw. św. Jana Pawła II (na zdjęciu jeszcze zarośnięty chaszczami) warta jest na wolnym rynku ok. 2 mln. zł. Radni zdecydują, czy parafia otrzyma go z bonifikatą. Marcin Bielecki
Zdecydowana większość dorosłych mieszkańców dzielnicy poparła pomysł budowy drugiego kościoła. Ale sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Teraz głos w tej sprawie zabiorą radni. Na najbliższej sesji 20 lutego.

Kościół pw. błogosławionego Jana Pawła II miałby stanąć przy ul. Jantarowej na szczecińskim Warszewie. To byłaby już druga świątynia w tej dzielnicy w ramach parafii św. Antoniego z Padwy.

Warszewo to najprężniej rozwijająca się dzielnica Szczecina. Co roku osiedla się tu kilkaset nowych mieszkańców. W ciągu dziesięciu lat liczba warszewian wzrosła z niespełna 2 tysięcy do prawie 10 tysięcy. A docelowo ma ich być kilkanaście tysięcy.

- Ten jeden kościół starczał, gdy mieszkańców było niewielu - mówi ks. Wiesław Kruczyński, proboszcza parafii.

Nowy kościół, miałby stanąć na działce o powierzchni 6,3 tysiąca m kw. Przewiduje to plan zagospodarowania przestrzennego jeszcze z lat 90-tych. Zgodę na sprzedaż działki kościołowi muszą wyrazić jednak radni Szczecina. Gdyby transakcja odbywała się na zasadach komercyjnych, parafia musiałaby zapłacić ok. 2 mln zł (przyjmując ostrożne wyliczenia 300 zł za m kw).

Prawo dopuszcza jednak przekazanie nieruchomości z bonifikatą. Stąd pomysł na skorzystanie z tzw. obywatelskiego projektu uchwały. Wystarczy 400 podpisów, aby radni musieli się zająć tematem. Dlatego od stycznia trwa zbieranie podpisów wśród mieszkańców Warszewa. Podpisało się już po - nad 4 tys. pełnoletnich osób.

- Ale podpisy zbieramy dalej - mówi ksiądz Kruczyński. Te 4 tys. podpisów, które już widnieją pod projektem uchwały były zbierane m.in. podczas kolędy. To wywołało sporo emocji.

- Nie podoba mi się to. Wiadomo, że podczas kolędy nikt księdzu nie odmówi - mówi mieszkanka ul. Szczecińskiej, ale nie chce podać nazwiska.

- Jest jeden kościół na Warszewie, drugi na Osowie. Katolikowi nie przeszkadza mała ilość miejsca podczas mszy. Księżą mogą częściej odprawiać msze święte w niedzielę - twierdzi mieszkaniec ul. Duńskiej, przedstawiając się jako Krzysztof. Żadna z osób, z którymi rozmawialiśmy, a które są przeciwne budowie kościoła, nie chciała rozmawiać pod nazwiskiem.

- Po co później ksiądz ma mnie wyczytać z ambony. Mam prawo krytykować pomysł, bo uważam, że jak katolicy chcą nowego kościoła, to powinni za grunt po prostu płacić stawkę komercyjną, a nie wykorzystywać podpisy mieszkańców - dodaje starszy pan o imieniu Józef. Sprawa wywołuje takie emocje, że po niedzielnych mszach świętych głos zabrali księża. Wyjaśniali jakie są plany parafii.

- Pojawiają się głosy, że nowy kościół ma wykluczyć budowę basenu. To nieprawda. Chodzi o inne działki. Basen będzie przy szkole - prostował ks. Marek z parafii pw. św. Antoniego. Pomysł budowy kościoła popiera stowarzyszenie Nasze Warszewo, skupiające miłośników dzielnicy.

- W mojej ocenie te 4 tys.podpisów mówią same za siebie i świadczą o tym, że nowy kościół jest w naszej dzielnicy potrzebny. Mieszkam na Warszewie ponad 20 lat i widzę jak w tym czasie rozwinęła się ta część miasta.

Oczywiście potrzebne są też inne obiekty: sklepy, infrastruktura drogowa, które na co dzień ułatwiają nam życie. Powinniśmy też ze zrozumieniem i aprobatą podejść do rozwoju strefy duchowej i społecznej, jaką pełni kościół - mówi Danuta Posłuszna, współzałożycielka stowarzyszenia. Według niej dzwony kościoła będą budzić sumienia.

- W tym codziennym pędzie życia nie zdajemy sobie sprawy, że zatracamy te wartości,w których zostaliśmy wychowani. A dzwony w kościele postawionym nieopodal mogą budzić nasze sumienia, bo przecież jesteśmy zdrowi, wiedzie nam się nieźle, mamy najmądrzejsze dzieci, to po co biegać do kościoła?

Szkoda tylko, że często jest tak, że najpierw krzyczymy, a później myślimy. Podobnie uważa Mariusz Chmielewski, mieszkaniec Warszewa.

- Zdecydowanie popieram pomysł budowy kościoła. Jako parafianin obserwuję, że obecny kościół, choć piękny - nie jest w stanie pomieścić wszystkich wiernych. Widać to szczególnie podczas świąt. Mieszkam tu 10 lat i obserwuję jak parafia integruje ludzi. Choćby takimi inicjatywami jak festyn Antoniański - uważa. Projekt obywatelskiej uchwały ma być gotowy wkrótce.

- Jeszcze na klubie na ten temat nie rozmawialiśmy - przyznaje radny Jan Posłuszny (PO), mieszkaniec Warszewa. Za będzie PiS. Wątpliwości ma SLD.

- Będziemy na ten temat rozmawiać, choć mam wątpliwości, czy zbieranie podpisów podczas kolędy to najlepszy pomysł. Wiadomo, że wtedy nikt nie odmawia. Poza tym, trzeba się zastanowić, czy grunt ma być przekazany z bonifikatą - mówi Dawid Krystek, przewodniczący klubu SLD. Przypomina, że niedawno parafia otrzymała z 99 procentową bonifikatą grunt przy domu parafialnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński