Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyzdroje sprzedaje najdroższą działkę w historii miasta

Anna Starosta
Projektantka mody Ewa Minge właśnie czeka na wybudowanie apartamentowca, w którym kupiła mieszkanie.
Projektantka mody Ewa Minge właśnie czeka na wybudowanie apartamentowca, w którym kupiła mieszkanie.
26,5 miliona złotych - to cena wywoławcza działki przy Kawczej Górze. Władze liczą jednak na dużo większe zyski. Na tej transakcji oparta jest bowiem połowa tegorocznego budżetu.

W Międzyzdrojach coraz więcej znanych ludzi ze świata showbiznesu kupuje mieszkania. Mają je już m.in. Piotr Gąsowski i Robert Janson z zespołu "Varius Manx". Niewykluczone, że kolejni zamieszkają w apartamentowcu, który ma powstać na najdroższej działce, jaką kiedykolwiek sprzedawało miasto.
Teren o powierzchni 2 hektarów będzie wystawiony pod koniec czerwca na przetarg.

- Już od dawna interesują się nim inwestorzy - twierdzi Leszek Dorosz, burmistrz Międzyzdrojów. - Byłem nawet w tej sprawie w Warszawie na rozmowach z przedstawicielami poważnych firm.

Jak mówi, chętni ze złożeniem już konkretnych ofert czekają zwykle do ostatniej chwili.

- Zawsze tak jest - zapewnia również jego zastępca Mateusz Flotyński. - Muszą zbadać rynek. Swoimi kanałami próbują się też dowiedzieć, ile skłonna jest zapłacić konkurencja.

Działka położona jest na bardzo atrakcyjnym terenie, tuż przy Wolińskim Parku Narodowym. Już z trzeciego, czwartego piętra postawionego tam budynku będzie się rozciągał piękny widok na morze. Będzie tam można postawić 30-metrowy budynek (11 kondygnacji), zabudowa hotelowo-apartamentowa.

- Takie zapisy są w warunkach zabudowy - mówią urzędnicy.

Jeśli potencjalny inwestor poczeka, radni zdążą uchwalić plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części miasta.

- Wtedy będzie tam można postawić budynek o minimum 15 kondygnacjach - mówi jeden z radnych.

Gminie zależy na jak najlepszym sprzedaniu działki. Na tej transakcji oparta jest połowa budżetu Międzyzdrojów. A to oznacza, że gdyby działki nie udało się sprzedać, to zagrożone są inwestycje, za które gmina chciała zapłacić pieniędzmi właśnie z tej transakcji.

Ale na razie burmistrz przypomina korzystną sprzedaż terenu po byłej Pomeranii. Wtedy cena wywoławcza wynosiła 8 milionów złotych. Sprzedano ją ostatecznie za ponad 15 mln zł. Tyle, że było to w czasach bumu w nieruchomościach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński