Jak się dowiedzieliśmy, na początku lipca burmistrz Leszek Dorosz ma się spotkać z pracownikami wojewódzkiego konserwatora zabytków w sprawie budowy nowej biblioteki. Stara pęka w szwach. Na każdej większej imprezie Czytelnicy stoją na schodach, przy regałach. Młodzież siada nawet na podłodze i biurkach. Więcej jak 50 osób się nie zmieści.
O planach budowy nowej biblioteki mówiono już trzy lata temu. Powstał nawet projekt budynku w kształcie otwartej księgi. Niestety okazało się, że porośnięta drzewami góra jest miejscem zabytkowym. Każdą działalność trzeba uzgadniać z konserwatorem.
- Ostatnio jednak właśnie z biura konserwatora wyszła propozycja, która umożliwia zbudowanie biblioteki na tej górce - mówi burmistrz Dorosz. - Mamy nadzieję, że nasze negocjacje w końcu coś dały i najbliższe spotkanie to potwierdzi.
Burmistrz dodaje jednak, że nawet jeśli uda się uzyskać zgodę konserwatora, to budowa ma szansę rozpocząć się dopiero w przyszłym roku, bo w tym roku nie ma już pieniędzy.
- Teraz prowadzimy już inwestycje na ponad 33 miliony złotych - mówi nasz rozmówca.
Na stary budynek narzekają pracownicy i czytelnicy biblioteki.
- Książki nam już dosłownie wychodzą z półek - mówią panie pracujące w bibliotece. - Kładziemy je gdzie się da.
Część księgozbioru jest w gabinecie dyrektorki. Książki leżą w pokoju socjalnym, na korytarzach.
- Regały w czytelni i pokoju gdzie wypożyczamy książki są tak wysokie, że trzeba wielkiej drabiny, żeby coś sięgnąć - mówi Damian Małasiński, czytelnik.
Mieszkańcy dodają, że ich zdaniem góra, to idealne miejsce na nową bibliotekę.
- Nie ma tam żadnych fundamentów starego budynku czy stuletnich dębów - mówi Damian Pasulecki. - Nie rozumiem co to za zabytek.
Obok jest Międzynarodowy Dom Kultury. Razem z biblioteką, informacją turystyczną (w wyremontowanym budynku "Balbinka" przy promenadzie) i muzeum miałyby tworzyć Międzynarodowe Centrum Kultury.