Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyzdroje: Park rozrywki zakłóca przecież spokój i ciszę

Bogna Skarul
Przeciwko powstaniu wesołego miasteczka na promenadzie występują mieszkańcy i turyści, nie chcą go też na obrzeżach miasta

- Nie da się wieczorami nawet spokojnie czytać książek, czy oglądać telewizji - żalą się mieszkańcy domów przy ul. Bohaterów Warszawy, w okolicach gdzie powstał park rozrywki. - Przez mrugające światła czujemy się jakbyśmy byli raczej na dyskotece, a nie w domu.

Chodzi o teren tuż przy międzyzdrojskiej promenadzie, na którym parę dni temu postawiono karuzele, strzelnice i dmuchane zjeżdżalnie. Przez lata był to zielony teren, gdzie stały ławki, na trawnikach bawiły się dzieci, a turyści i mieszkańcy, kiedy pogoda nie pozwalała opalać się na plaży, tam właśnie rozkładali swoje koce.

- Była to jedyna strefa ciszy i zieleni w centrum turystycznym miejscowości - podkreśla Ewa Trott, radna.

Kiedy rozpoczęła się tam budowa parku rozrywki, właśnie do niej zgłosili się oburzeni mieszkańcy. Wspólnie napisali petycję do burmistrza, w której domagali się natychmiastowego rozwiązania umowy z dzierżawcą działki. Radna Ewa Trott przedstawiła petycję na sesji rady miejskiej, ale burmistrz odparł, że jest za późno, bo umowę już podpisał (25 kwietnia).

- I zaproponowałam, aby tego typu atrakcje stawiać raczej w innym miejscu, na przykład tam, gdzie miasto planuje utworzenie fokarium - opowiada Ewa Trott. - Tam w okolicy nie ma żadnych budynków mieszkalnych (przy Bałtyckim Parku Miniatur, zaraz przy wjeździe do miejscowości).

Właśnie w tej sprawie odezwał się Wojciech Ryfczyński, prezes spółki bałtyckiego parku miniatur, który twierdzi, że „ta atrakcja w tym miejscu bardzo by przeszkadzała turystom, którzy w spokoju z dala od centrum i hałasu spacerują i podziwiają nasz Park. Nasza atrakcja (...) potrzebuje ciszy i spokojnej atmosfery. (...) Wesołe miasteczko na pewno popsułoby to miejsce. Wielu turystów spędza u nas wiele godzin ze względu na uzdrowiskowy charakter naszego miejsca” - napisał w liście do radnej Ewy Trott.

- Turyści, jak do nas przychodzą, to lubią usiąść na ławkach w spokoju - podkreślił w rozmowe z nami Ryfczyński i dodał: - A takie wesołe miasteczko bardzo by nam przeszkadzało.

Wesołe miasteczko na pewno popsuje atmosferę w Bałtyckim Parku Miniatur

Zobacz także: Młode Wilki wracają do Szczecina

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński