Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michniewicz: "żeby wygrać z Legią trzeba strzelić bramkę"

(paz)
Zespół trenera Michniewicza (z lewej) nie wygrał żadnego z czterech ostatnich spotkań.
Zespół trenera Michniewicza (z lewej) nie wygrał żadnego z czterech ostatnich spotkań. Sebastian Wołosz/archiwum
Po meczu Legia Warszawa - Pogoń Szczecin (1:0) powiedzieli:

Czesław Michniewicz, trener Pogoni:

Tydzień temu, za kartki, wypadł Mateusz Matras. Musieliśmy przebudować skład, ponieważ nie mieliśmy nikogo, by zastąpić Mateusza. Postanowiliśmy grać trójką w obronie i to ćwiczyliśmy cały tydzień. Po 20 minutach kontuzji doznał Sebastian Murawski i musieliśmy znów zmieniać ustawienie. W pierwszej połowie nie stwarzaliśmy sytuacji podbramkowych. Im jednak dłużej trwał mecz, tym nasza gra była lepsza. W drugiej połowie przedostawaliśmy się już pod pole karne Legii i wyglądaliśmy lepiej. Mieliśmy nawet swoją piłkę meczową, Władek Dwaliszwili powinien przynajmniej oddać strzał. Nie ustrzegliśmy się błędów przy rzucie rożnym, po którym padła bramka. Mówiłem ostatnio o tym, że aby wygrać albo zremisować na Legii, trzeba strzelić bramkę. Nam to się nie udało i przegrywamy mecz.

Stanisław Czerczesow, trener Legii:

To był trudny mecz. Pogoń zwykle nie przegrywa. To był nasz siódmy mecz w ciągu 21 dni. Problemami są przeloty i przejazdy, zmęczenie. W pierwszej połowie wyglądaliśmy bardzo dobrze. W drugiej połowie weszli świeży zawodnicy, jak Aleks Prijović, Furman, czy Trickovski. Oni dali bardzo dobre zmiany. W Rosji mówimy, że było to takie wyrobnicze zwycięstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński