Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michalski kontra PiS, czyli cd. walki z gender. "Nie róbie ludziom wody z mózgu"

Mariusz Parkitny
Daniel Michalski (z lewej) i uczestnik środowej pikiety PiS w Szczecinie przeciwko gender
Daniel Michalski (z lewej) i uczestnik środowej pikiety PiS w Szczecinie przeciwko gender
- Zajmijcie się prawdziwymi problemami miasta. Nie nawołujcie do eksterminacji - apeluje do młodych polityków PiS Daniel Michalski, prezes stowarzyszenia Równość na Fali.
Daniela Michalskiego oburzyła wczorajsza pikieta na pl. Grunwaldzkim w Szczecinie przeciwko ideologii gender. Politycy PiS wzywali do leczenia przymusowego transseksualistów.

- Oni mylą fakty. Gender nie mas nic wspólnego z transseksualistami. Nikt nie zmusza do zmiany płci, a gender to kulturalne i społeczne spostrzeżenia dotyczące płci i ich równouprawnienia. Dotyczy to chociażby społecznego zrównania kobiet i mężczyzn, a ten egalitaryzm zarysowuje się chociażby w wolności wykonywania przez kobiety zawodów przypisanych w społecznym kodzie tylko mężczyznom - tłumaczy Michalski.

Według niego działania PiS zmierzają do tego, żę "młodzi ludzie związani z prawicowym PiS-em każą leczyć się osobom transeksualnym i to przymusowo, mamy do czynienia z sytuacją, kiedy to historia zatacza koło, powracając do zjawiska eksterminacji czy przymusowego leczenia osób uważanych za inne i jednocześnie gorsze"

Poniżej treść apelu Michalskiego:

- Apeluję do Forum młodych PiS o zaprzestanie straszenia naszego miasta ideologią Gender i mylenia faktów. Dochodzi bowiem do błędnego zrównywania nauki o płci oraz zjawiska transpłciowości. Straszenie ideologią gender zmierza w bardzo złą stronę - w stronę mowy nienawiści. Jeżeli już młodzi ludzie związani z prawicowym PiS-em każą leczyć się osobom transeksualnym i to przymusowo, mamy do czynienia z sytuacją, kiedy to historia zatacza koło, powracając do zjawiska eksterminacji czy przymusowego leczenia osób uważanych za inne i jednocześnie gorsze. Nie zgadzamy się z Tym co było głoszone na pl. Grunwaldzkim. Całe to wydarzenie jest wymyślone przez prawicowe media i polityków. Szerzenie paranoicznego strachu przed rzekomo "złowrogą ideologią gender" to asumpt do wystosowania do przewodniczącego młodzieżówki PiS zaproszenia na przymusowe leczenie z nienawiści i błędnych teorii jakimi karmi naszych mieszkańców. Nie możemy mylić transpłciowości z gender. Nikt nie zmusza do zmiany płci, a gender to kulturalne i społeczne spostrzeżenia dotyczące płci i ich równouprawnienia. Dotyczy to chociażby społecznego zrównania kobiet i mężczyzn, a ten egalitaryzm zarysowuje się chociażby w wolności wykonywania przez kobiety zawodów przypisanych w społecznym kodzie tylko mężczyznom. Radykalni prawicowcy zapominają, czy też nie przyjmują do świadomości, iż płci się nie wybiera. Jest bardzo ciężki proces złożony z badań - mamy zarówno pleć metrykalną jak i tożsamość płciowa. Jeszcze raz apelujemy do członków PiS, aby zajęli się miastem, jego realnymi problemami, gdyż to nie gender jest problemem tylko bezrobocie i inne kwestie dotyczące szczecinian. Jednocześnie stanowczo zaznaczamy, iż szerzenie nienawiści jest poniżej normy politycznej, a nawoływanie do leczenia Pani poseł Anny Grodzkiej mam nadzieje znajdzie wkrótce wyjaśnienie przez umocowane do tego instytucje.

Daniel Michalski
Stowarzyszenie Równość na Fa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński