Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Fijałka: "Trema mnie napędza, a nie paraliżuje"

Maurycy Brzykcy
Michał Fijałka (w środku)
Michał Fijałka (w środku) Sebastian Wołosz
Rozmowa z Michałem Fijałką, zawodnikiem Berserker's Team Szczecin, który weźmie udział w walce wieczoru w piątej gali MMA - Arena Berserkerów Exped Cup. Impreza odbędzie się 1 marca w Stargardzie.

- Po raz drugi rzędu będziesz jedną z gwiazd gali. Towarzyszy ci jeszcze jakiś stres, gdy wychodzisz do starcia?

- Trema jest niemal zawsze, mimo że czeka mnie już 15. walka w zawodowej karierze. Każdy przeżywa to na swój sposób, ale mnie na szczęście to napędza, a nie paraliżuje.

- Podczas poprzedniej Areny walczyłeś z Michałem Celińskim. Wszyscy byli przekonani w pewnym momencie o twojej wygranej. Co się wydarzyło w końcówce starcia?

- Przegrałem przez przypadek, przez mój jeden mały błąd. Kontrolowałem tę walkę, miałem przewagę. Próbowałem pokonać go w parterze, złapać, ale wyślizgiwał mi się. No a potem chwila nieuwagi, z której rywal skorzystał. Takie jest właśnie MMA...

- Po pojedynku z Celińskim walczyłeś jeszcze z Mateuszem Ostrowskim. Tam wygrałeś przez duszenie. Widać, że nie brakuje ci kondycji.

- Do tego starcia podszedłem spokojniej. Nie spieszyłem się jak z Celińskim. Chciałem wypracować przewagę i pokonać go, czy to przez technikę, czy decyzją sędziów. Rozbijałem go sukcesywnie. A kondycja to faktycznie moja dobra strona.

- Jesteś uznawany za jednego z lepszych zawodników w kraju w kategorii półciężkiej. A kto według ciebie jest najlepszy w Polsce?

- Trudno powiedzieć. Wg rankingów jest to Janek Błachowicz, jednak on od kilku lat unika starć z zawodnikami z kraju. Walczy tylko z zagranicznymi. Trudno więc to obiektywnie ocenić.

- Arena Berserkerów rozwija się z gali na galę. Was w klubie to wszystkich pewnie bardzo cieszy.

- Dokładnie. Gala jest coraz bardziej profesjonalna. Została bodaj nominowana do najlepszych imprez MMA w poprzednim roku, a to o czymś świadczy. Fajnie, że szanse w Arenie dostają młodzi zawodnicy. Mamy solidnych fighterów i trzeba ich wypychać w świat.

- Wiesz już, kto będzie Twoim rywalem na gali 1 marca?

- Jeszcze nie jest on potwierdzony, dlatego nie chcę nic mówić na razie.

- Nie chciałbyś wrócić do KSW?

- Pewnie, że bym chciał. Były rozmowy odnośnie tego, ale na razie zostały odroczone w czasie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński