Na Andrzeja S. doniosła matka. Zadzwoniła do dzielnicowego z informacją, że syn ma niebezpieczne przedmioty. Dzielnicowy pod nieobecność mężczyzny przeszukał mieszkanie, w którym znalazł uzbrojony pocisk artyleryjski kaliber 88 mm. Oprócz tego w lodówce leżały 32 gramy masy plastycznej, będącej materiałem wybuchowym. Takie "wynalazki" popularnie nazywa się "plastikiem".
- W trakcie dalszego przeszukania znaleziono jeszcze wiszący na ścianie korpus granatu z zapalnikiem - informuje Aleksandra Pajdowska z KPP Stargard. - Ujawnione przedmioty zostały zabezpieczone przez patrol saperski oraz funkcjonariuszy Zespołu Minersko-Pirotechnicznego ze Szczecina.
Andrzej S. został zatrzymany do wyjaśnienia. Najpierw trafił nie na komendę, a do Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Szczecinie, bo w wydychanym powietrzu miał ponad 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany w charakterze świadka i wypuszczony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?