Głodowe stawki stypendiów i dyskryminacja studentów z Polski - to główne zarzuty skierowane pod adresem władz PUM.
Przyszli medycy twierdzą, że po ostatnim zarządzeniu rektora drastycznie zmniejszyły się stawki stypendiów. Zatwierdzone regulaminem kwoty nazywają głodowymi.
- Będziemy chyba łykać powietrze i popijać wodą - alarmują studenci.
Według nich, najgorzej wygląda sprawa stypendiów naukowych. Zgodnie z nowym regulaminem, najniższa nagroda dla prymusa to zaledwie 50 złotych miesięcznie. Najniższe stypendium na medycznej uczelni w Białymstoku wynosi 180 złotych a na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym aż 340 złotych.
Podobna sytuacja jest ze stypendiami socjalnymi. Także w tym przypadku, zdaniem studentów, pomoc jest wręcz upokarzająca. Stypendium socjalne, w które wliczony jest dodatek mieszkaniowy i żywieniowy przy dochodzie na członka rodziny do 351 zł wynosi 360 zł. Zaś najtańsze miejsce w akademiku PUM kosztuje 300 złotych.
Więcej o bolączkach studentów PUM przeczytacie w dzisiejszym wydaniu Głosu Szczecińskiego
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?