Sandecja w starciu z Pogonią jako pierwsza straciła bramkę, ale podopieczni Radosława Mroczkowskiego zdołali z nawiązką odrobić straty. Bohaterem beniaminka był Aleksandar Kolew, który popisał się dwoma niezwykłej urody golami. To pierwsza wygrana Sandecji w Niecieczy.

Koniec spotkania! Sandecja po raz pierwszy wygrywa w roli gospodarza.

Na murawie sztab medyczny Sandecji. Pomocy potrzebuje Płamen Kraczunow.

Sędzia Przybył dodał do drugiej połowy aż cztery minuty.

Próbują jeszcze Portowcy. Dośrodkowanie Ricardo Nunesa, ale defensorzy Sandecji zażegnali niebezpieczeństwo spod własnej bramki.

Dawid Szufryn zatrzymał pędzącego na bramkę Sandecji Marcina Listkowskiego. Sędzia uznał, że kapitan gospodarzy przekroczył przepisy. Żółta kartka dla Szufryna.

Żółty kartonik obejrzał Cornel Rapa, który faulował szarżującego na lewym skrzydle Filipa Piszczka.

W miejsce Tomasza Brzyskiego oglądać będziemy Adriana Danka.

Filip Piszczek upadł w szesnastce. Interwencja Laszy Dwaliego była jednak zgodna z przepisami.

Schodzi też bohater Sandecji. W miejsce Aleksandara Kolewa na murawie melduje się Mateusz Cetnarski.

I za Dawida Korta na placu gry zameldował się Marcin Listkowski.

Podwójna zmiana w drużynie Pogoni. W miejsce Jakuba Piotrowskiego wszedł Tomasz Hołota.

Patrik Mraz ostro zaatakował Jakuba Piotrowskiego. Żółta kartka dla zawodnika gospodarzy.

Aleksandar Kolew zdobycie drugiej bramki celebrował ściągając koszulkę. Bułgar zobaczył żółtą kartkę.

Cóż za akcja Sandecji! Grzegorz Baran kapitalnie rozrzucił futbolówkę na lewą stroną do Lukasa Kubana. Ten dośrodkował na głowę Aleksandara Kolewa, który perfekcyjną główką nie dał szans Łukaszowi Załusce. 2:1 dla Sandecji!

GOOOOL! ALEKSANDAR KOLEW!

Prosta strata Dariusza Formelli na rzecz Filipa Piszczka mogła narazić Portowców na groźną kontrę. Gracz Pogoni szybko wrócił i naprawił swój błąd.

Wojciech Trochim został zmieniony przez Filipa Piszczka.

Dariusz Formella reklamował zagranie ręką obrońcy Sandecji w polu karnym. Wydaje się, że futbolówka trafiła w łokieć Brzyskiego.

Dawid Kort kapitalnie podał do będącego w polu karnym Adama Gyrcso. Uderzenie Węgra zablokowane w ostatniej chwili dzięki ofiarnej interwencji Dawida Szufryna.

Adam Gyurcso podjął właściwą decyzję i uderzył tuż za pola karnego. Niewiele się pomylił, futbolówka trafiła w boczną siatkę.

Lukas Kuban szarżował prawym skrzydłem. Gracz Sandecji upadł na murawę, ale gwizdek Jarosława Przybyła w tej sytuacji milczał.

W miejsce Kamila Drygasa na murawie zameldował się Rafał Murawski.

Ależ okazja Sandecji! Bartłomiej Dudzic wyłożył futbolówkę na piąty metr Aleksandarowi Kolewowi, ale ten zmarnował stuprocentową sytuację.

Wojciech Trochim trochę za długo przetrzymał piłkę na lewej flance. W końcu oddał ją Tomaszowi Brzyskiemu, ale po jego dośrodkowaniu nie było zagrożenia w polu karnym Portowców.

Techniczny błąd Dawida Korta. Jego błąd naprawił jednak Ricardo Nunes.

Tomasz Brzyski wślizgiem podbił piłkę nad obrońcami Pogoni w tak szczęśliwy sposób, że ta trafiła do Aleksanara Kolewa. Bułgar kropnął pod poprzeczkę, a Załuska nie zdołał odbić futbolówki i ta zatrzepotała w siatce. 1:1!

GOOOOOL! ALEKSANDAR KOLEW!

Skutecznie w defensywie interweniował Cornel Rapa, który poradził sobie z Wojciechem Trochimem.

Błyskawiczny kontratak Portowców! Dawid Kort na lewo do Adama Gyurcso, a ten rozpędził się na lewej stronie i wpadł w pole karne. Strzał Węgra został zablokowany i spokojnie wyłapał futbolówkę Gliwa.

Wymiana piłki Adama Gyurcso z Ricardo Nunesem. Skuteczna interwencja Bartłomieja Dudzica przerwał tę dobrze zapowiadającą się akcję.

W ataku pozycyjnym gracze Sandecji. Akcję przerwał Kamil Drygas, który łatwo wyłuskał futbolówkę spod nóg Bartłomieja Dudzica.

Obie jedenastki rozpoczęły bez zmian.

Wracamy po przerwie. Zawodnicy Sandecji zaczęli drugą połowę spotkania!

Koniec pierwszej części spotkania! Do przerwy w Niecieczy Pogoń prowadzi z Sandecją 1:0.

Świetna piłka do Jakuba Piotrowskiego. Portowcy mieliby kapitalną okazję na strzelenie gola, ale młody zawodnik gości fatalnie przyjął futbolówkę.

Aleksandyr Kolew natychmiast obrócił się w stronę zmierzającej do niego piłki i uderzył tuż zza pola karnego. Prosto w środek bramki Załuski.

Arbiter Jarosław Przybył doliczył do pierwszej części spotkania 120 sekund.

Świetna okazja dla Portowców! Dariusz Formella uderzył z ostrego kąta z półwoleja po długim rogu. Pomyli się naprawdę niewiele.

Michał Gliwa w ostatniej chwili uprzedził Adama Frączczaka. Do napastnika Portowców głową futbolówkę zagrywał Dariusz Formella.

Kąśliwe uderzenie Ricardo Nunesa z dystansu. Z najwyższym trudem Michał Gliwa odbił futbolówkę na rzut rożny.

Jeszcze jedna żółta kartka. Tym razem zobaczył ją Bartłomiej Dudzic.

Piłka na dobieg do Adama Gyurcso. Węgier nie zdążył do tego zagrania.

Plasowane uderzenie Darusza Formelli, który uderzył tuż zza pola karnego. Michał Gliwa interweniował bez zarzutu.

Chwila przerwy w spotkaniu. Na szczęście Dawid Kort będzie mógł kontynuować grę.

Michal Piter-Bućko zobaczył żółtą kartkę, który nieprzepisowo zaatakował Dawida Korta.

Wojciech Trochim zebrał na 20. metrze przypadkowo odbitą piłkę, ale zagrał ją... do nikogo.

Pierwsza żółta kartka. Kamil Drygas ciągnął za koszulkę Wojciecha Trochima.

Rajd Davida Niepsuja na prawej flance. Dośrodkowanie gracza Portowców było jednak nieudane.

Tomasz Brzyski dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne z lewej strony. Futbolówka leciała bardzo długo, ale Załuska pomylił się i wypuścił ją z rąk. Gracze Sandecji dość szczęśliwie zdołali zażegnać niebezpieczeństwo.

Dwa rzuty rożne mieli gracze Pogoni, ale bez zagrożenia pod bramką Michała Gliwy. Sandecja od kilku minut zepchnięta do głębokiej obrony.

Portowcy próbują uspokoić grę. Goście wymienili dużą liczbę podań. Akcję strzałem zakończył Dawid Kort, ale został zablokowany i będzie rzut rożny.

Ricardo Nunes lewą stroną dynamicznie wszedł w pole karne i dograł górną piłkę wprost do Dariusza Formelli. A ten niewiele myśląc uderzył z woleja i zaskoczył Michała Gliwę! 1:0 dla Pogoni!

GOOOOOL! DARIUSZ FORMELLA!

Po rzucie rożnym w wykonaniu Tomasz Brzyskiego główkował Patrik Mraz. Futbolówką po jego uderzeniu minęła jednak słupek bramki Łukasza Załuski.

Bartłomiej Dudzic wyłuskał piłkę od Laszy Dwaliego i pomknął na bramkę. W ostatniej chwili wygarnął mu ją Cornel Rapa. Będzie rzut wolny dla Sandecji.

Kropnął mocno z rzutu wolnego Tomasz Brzyski po długim rogu. Pomylił się naprawdę niewiele.

Faulowany Bartłomiej Dudzic. Lasza Dwali agresywnie wszedł w gracza Sandecji pół metra od pola karnego. Będzie rzut wolny tuż zza szesnastki.

Ofensywna próba Sandecji. W roli głównej Bartłomiej Dudzic, który sądził, że wywalczył korner, ale sędzia Przybył podjął inną decyzję. Od bramki rozpoczął Załuska.

Kamil Drygas ładnie zachował się w środku pola z piłką. Jednym zwodem oszukał dwóch graczy Sandecji.

Ricardo Nunes ostro dogrywał z rzutu wolnego. Piłkę przepuścił Patrik Mraz, a żaden inny zawodnik gości nie zdołał jej przeciąć.

Ricardo Nunes wrzucał z lewego skrzydła na piętnasty metr, ale tam zawodnik Portowców miał problemy z opanowaniem piłki.

Koronkowa akcja Portowców. David Niepsuj odegrał do Adama Frączczaka, ten piętą próbował oddać futbolówkę Niepusjowi, ale defensorzy Sandecji zdołali zatrzymać akcję.

Piłkarze beniaminka zaczęli agresywnie, z werwą, grają wysokim pressingiem. Defensorzy Pogoni od samego początku znajdują się pod presją i popełnili już sporą liczbę błędów.

Po ziemi dogrywał futbolówkę ze stałego fragmentu gry Brzyski. Nieudane zagranie zawodnika Sandecji.

Faulowany na prawej flance Tomasz Brzyski. Będzie rzut wolny dla gospodarzy.

Wojciech Trochim szarżował na prawym skrzydle. W ostatniej chwili został zatrzymany przez Cornela Rapę.

Pierwszy gwizdek sędziego Jarosława Przybyła. Od środka rozpoczęli Portowcy

Obie jedenastki już na murawie! Na boisko wyprowadził je arbiter główny spotkania -Jarosław Przybył z Kluczborka.

- W Niecieczy faktycznie nie możemy się jakoś przełamać. Na wyjazdach gramy lepiej, strzelamy bramki. Być może siedzi to gdzieś w naszych głowach i nastąpiła taka swoista blokada? Być może chcemy też pokazać tym większym firmom na ich terenie, że beniaminek potrafi grać w piłkę. Mogę jednak obiecać, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, by zacząć wygrywać również w Niecieczy. Najlepiej już od najbliższego meczu - zapowiada kapitan Sandecji Dawid Szufryn.

Z kolei Pogoń Szczecin na wyjazdach gra „w kratkę”. Co prawda dwukrotnie wygrała: 2:1 z Piastem Gliwice oraz 3:0 z Arką Gdynia, ale też przegrała wysoko 0:3 z Zagłębiem Lubin.

Zawodnicy Sandecji bardzo dobrze czują się rywalizując na wyjazdach. W pierwszej kolejce „biało-czarni” wywalczyli historyczny punkt w Ekstraklasie, mierząc się w Poznaniu z Lechem (0:0). W Warszawie z Legią zapunktować już się nie udało, ale w Białymstoku Sandecja zwyciężyła Jagiellonię 3:1, a następnie w Gdańsku Lechię 3:2. Teraz gracze beniaminka chcą zacząć wygrywać w Niecieczy. Dotychczas na boisku Bruk-Betu raz przegrali (0:1 z Wisłą Płock) i raz zremisowali (0:0 z Arką).

Rezerwowi Pogoń: Henger, Rudol, Matynia, Hołota, Listkowski, S. Kowalczyk, Murawski

Prezentujemy ławki rezerwowych obu drużyn. Rezerwowi Sandecji: Radliński, Basta, Korzym, Cetnarski, Danek, Kasprzak, Piszczek

Zapraszamy na relację LIVE z meczu 7. kolejki Lotto Ekstraklasy. W Niecieczy Sandecja zmierzy się z Pogonią Szczecin. Beniaminek zajmują ósmą lokatę, a Portowcy plasują się na jedenastej pozycji.