Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecenas K. oskarżony o wyłudzenie pieniędzy. Poczeka na dyscyplinarkę

Mariusz Parkitny
Marek K. jest podejrzany o sfałszowanie dokumenty i próbę wyłudzenia 65 tysięcy od klienta.
Marek K. jest podejrzany o sfałszowanie dokumenty i próbę wyłudzenia 65 tysięcy od klienta. Sebastian Wołosz
Adwokaci nie zgodzili się na szybkie odejście z zawodu mec. Marka K. podejrzanego o próbę wyłudzenia pieniędzy za fałszerstwo. Najpierw chcą go osądzić dyscyplinarnie.

Decyzja zapadła na poniedziałkowym posiedzeniu Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie.

- Rada nie zgodziła się na uwzględnienie wniosku mec. Marka K.. Wyrażenie zgody na wystąpienie z adwokatury oznaczałoby m.in. konieczność umorzenia wszczętego już postępowania dyscyplinarnego. Tymczasem waga stawianych Markowi K. zarzutów obliguje Szczecińską Izbę Adwokacką do przeprowadzenia tego postępowania w pełnym zakresie i wydania przez adwokacki sąd dyscyplinarny sprawiedliwego orzeczenia - powiedział nam mec. Włodzimierz Łyczywek, dziekan ORA.

Marek K. chciał porzucić zawód po tym, jak wpadł na dziennikarskiej prowokacji. Gdy prokuratura postawiła mu zarzuty, złożył wniosek o wykreślenie go z palestry. Dzięki temu mógłby uniknąć postępowania dyscyplinarnego. Ale większość rady adwokackiej uznała, że sprawę trzeba wyjaśnić do końca. Tym bardziej, że do wyjaśnienia jest kilka skarg na Marka K. w innych sprawach.

Na razie nie wiadomo, kiedy postępowanie dyscyplinarne się zakończy. Prawdopodobnie jego finałem będzie najostrzejsza kara - usunięcie z palestry.

Śledztwo w sprawie karnej prowadzi prokuratura. Marek K. jest podejrzany o sfałszowanie dokumenty i próbę wyłudzenia 65 tysięcy od klienta.

Klientem okazał się dziennikarz, który nagrał korupcyjną propozycję. Marek K. zobowiązał się do przygotowania testamentu kobiety, która już nie żyła. Chciał za to 65 tysięcy złotych. Zapewniał, że podobną sprawę miał już na koncie. Sugerował też, że może załatwić lewy paszport.

Prokuratura bada, czy są dowody na te dwie sprawy. Szuka ich w sprawach cywilnych jakie prowadził Marek K.

Za fałszerstwo i próbę wyłudzenia pieniędzy prawnikowi grozi 10 lat więzienia. Na proces poczeka na wolności. Wyszedł z aresztu za 300 tys. zł kaucji.

- W trakcie toczącego się postępowania dyscyplinarnego adwokat Marek K. pozostaje tymczasowo zawieszony w czynnościach zawodowych, co oznacza, iż nie może świadczyć jakichkolwiek usług adwokackich - dodaje mec. Łyczywek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński