Mec. Łyczywek o sposobie zatrzymania Romana Giertycha. Szczeciński adwokat nie kryje oburzenia

Mec. Roman Giertych jest m.in. obrońcą senatora Stanisława Gawłowskiego oskarżonego w aferze melioracyjnej. Został zatrzymany w czwartek w warszawskim sądzie przez CBA.

Prokuratura chce mu postawić zarzuty w sprawie sprzed trzynastu lat. Chodzi o działanie na szkodę spółki giełdowej wraz z innymi osobami, m.in. biznesmenem Ryszardem K. Giertych twierdzi, że nie ma pojęcia o jaką spółkę chodzi. Podczas przeszukania mieszkania, zemdlał i trafił do szpitala. W weekend dowiemy się co konkretnie prokuratura zarzuca adwokatowi.

Sposób zatrzymania Giertycha wzbudził wątpliwości. Wielu prawników jest oburzonych. Twierdzą, że to złamanie przepisów kodeksu postępowania karnego, który dokładnie wymienia okoliczności, w jakich policja (i inne uprawnione służby) może zatrzymać obywatela. Według nich, jeśli prokuratura chciała postawić Giertychowi zarzuty powinna mu wysłać wezwanie do stawienia się w charakterze podejrzanego.

Oburzenia nie ukrywa mec. Włodzimierz Łyczywek, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie. Zwraca uwagę że sprawa nie dotyczy przestępcy złapanego na gorącym uczynku, a obywatela, który nigdy nie była karany i swoją dotychczasową postawą daje gwarancję, że nie ucieknie, czy nie ukryje się.

- To ewidentne złamanie przepisów. Policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo, a zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się tej osoby albo zatarcia śladów przestępstwa bądź też nie można ustalić jej tożsamości albo istnieją przesłanki do przeprowadzenia przeciwko tej osobie postępowania w trybie przyspieszonym. Czy któraś z tych przesłanek została spełniona? Oczywiście, że nie. Czy ktoś uważa, że Giertych mógłby uciec lub ukryć się? Albo jego tożsamość nie jest znana?. Przecież to absurd - komentuje adwokat.

Zauważa, że sposób w jaki zatrzymano Giertycha może przytrafić się teraz każdemu obywatelowi, który nigdy nie popełnił przestępstwa.

- Nie mówimy to oczywiście o kryminalistach, którzy zrobią wszystko, aby uniknąć wymiaru sprawiedliwości. My tu mówimy o praworządnych obywatelach. Jakoś szybko przechodzimy nad tym do porządku dziennego, że zatrzymania mają właśnie taką formę sprzeczną z prawem. To niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawa. Gdyby mnie spotkało coś takiego, do końca życia walczyłbym o to, aby uznano, że sposób takiego zatrzymania to złamanie prawa - konkluduje dziekan szczecińskiej adwokatury.

Mec. Giertych prawdopodobnie złoży do sądu zażalenia na sposób zatrzymania.