Publiczność musiała porównywać międzyczasy uzyskane przez zawodnika MKP Szczecin i zawodników startujących w ostatnim biegu. Wynik Sawrymowicza przez pierwszą część dystansu dawał mu drugie miejsce. Polak na prowadzenie wyszedł między 700 a 800 metrem. Po 1200 metrach Sawrymowicz prowadził o 1,5 sekundy. Walka o zwycięstwo toczyła się do samego końca. Ostatecznie Polak został mistrzem Europy, wyprzedzając drugiego zawodnika Madsa Glaesnera z Danii zaledwie o 0.07 sekundy!
Jest to czwarty złoty medal dla reprezentacji Polski. Medal szczecińskiego pływaka.
Drugi szczecinianin, Przemysław Stańczyk zajął 20 miejsce.
1500 metrów stylem dowolnym:
1. Mateusz Sawrymowicz (Polska) 14:29.81
2. Mads Glaesner (Dania) 14:29.88
3. Sergiy Frolov (Ukraina) 14:35.22
- - -
20. Przemysław Stańczyk (Polska) 15:08.59
- To było bardzo stresujące, kiedy zamiast płynąć w ostatnim wyścigu, oglądałem moich rywali. Nigdy nie zdarzyło mi się to wcześniej, że o medalu decydował wyścig w którym nie brałem udziału. Na szczęście osiągnałem bardzo dobry wynik i udało się, bo te 0,07 sekundy o które pokonałem Madsa Glaesnera, to nie jest żadna odległość. Gdyby dystans był o 50 metrów dłuższy, to może Duńczyk by mnie pokonał. Gdy w połowie dystansu miałem najlepszy czas, trochę się rozluźniłem, ale wiedziałem, że Mads będzie miał bardzo dobrą końcówkę, bo ciężko ostatnio trenował - powiedział świeżo upieczony złoty medalista mistrzostw Europy, Mateusz Sawrymowicz.
- Oczywiście jestem bardzo rozczarowany wynikiem. Jestem pewien, że pokonałbym Sawrymowicza, gdybym płynął z nim w jednym wyścigu - powiedzał zaraz po wyścigu wicemistrz Europy, Mads Glaesner.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?