Teraz PKP Intercity wprowadziło nowy system kontroli maszynistów. Przed przystąpieniem do pracy będą oni każdorazowo badani alkomatem.
Zmiany w systemie nadzoru to następstwo czynu, jakiego dopuścił się maszynista prowadzący w nocy z 12 na 13 października br. pociąg relacji Kraków - Świnoujście. Przypomnijmy: skład wypadł z torów w okolicach Szewców koło Trzebnicy. Okazało się, że maszynista był pijany w przysłowiowy sztok. Po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei dmuchnął w alkomat ponad 3 promile alkoholu. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat. Ponadto PKP będzie się domagało zwrotu kosztów poniesionych w związku z wypadkiem.
Niejako przy okazji "ucierpieli" też nadzorujący pracę maszynisty. Pracę stracili dyspozytor bezpośrednio nadzorujący tej nocy pracę maszynistów na stacji Wrocław oraz dyrektor Zakładu Zachodniego PKP Intercity. - Od początku 2009 roku, w którym PKP Intercity przyjęła do pracy pierwszych maszynistów, nie zanotowano ani jednego przypadku wykonywania obowiązków służbowych pod wpływem alkoholu - podkreśla Marcin Wrzosek, rzecznik prasowy PKP S.A.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?