Od dwóch lat przez media przewija się dyskusja, co dalej z masztem ze starej bazy rybackiej „Kaszuby”, przemianowanej później na „Kapitan Konstanty Maciejewicz”.
Ze zlikwidowanego w 1985 r. statku praktycznie uratował się tylko dźwig bomowy, zwany popularnie masztem. Został ustawiony na wjeździe do centrum Szczecina w 1990 r. u zachodniego wylotu Trasy Zamkowej. Jest własnością Muzeum Narodowego, choć ziemia, na której stoi, należy do miasta. To wywołuje - choć nikt tego głośno nie mówi - nieporozumienia na linii miasto - MN.
- W wyniku ostatnich ustaleń pomiędzy miastem Szczecin i Muzeum Narodowym, przewiduje się powrót pomnika na miejsce dawnej lokalizacji - zajął ostatnio stanowisko wiceprezydent Mariusz Kądziołka, odpowiadając na interpelację radnej Urszuli Pańki. - Muzeum jest w posiadaniu decyzji o warunkach zabudowy, zawierającej zapis o lokalizacji obiektu w jego ostatnim miejscu usytuowania. Miasto zgodnie z wcześniejszymi uzgodnieniami udostępni teren pod lokalizację pomnika.
Muzeum zgadza się, ale tylko na chwilową jego tu lokalizację, docelowo widząc maszt przy przyszłym Centrum Nauki, które ma powstać na wyspie Łasztownia.
- Obecnie muzeum chce ponownie podjąć próbę ekspozycji naszej kolekcji w najwłaściwszym otoczeniu, jakim jest Nabrzeże Starówka - uważa Lech Karwowski, dyrektor MN. - Dla masztu Maciejewicza możemy zrobić wyjątek, wypożyczając go miastu. Musimy nadmienić, że Muzeum Narodowe w Szczecinie nigdy nie wypowiadało się przeciw postawieniu masztu na poprzednim miejscu.
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?