Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzenia się spełniają. Mateusz Rębecki powalczy w UFC

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Radość Mateusza Rębeckiego po zwycięskiej walce dającej przepustkę do UFC.
Radość Mateusza Rębeckiego po zwycięskiej walce dającej przepustkę do UFC. UFC
Mateusz Rębecki (Berserker’s Team Szczecin) podpisze kontrakt z największą organizacją MMA na świecie - UFC.

Mateusz Rębecki to jeden z najlepszych zawodników w wadze lekkiej nie tylko w naszym kraju. Z bilansem 16 zwycięstw i jednej porażki zyskał spory rozgłos. Jego pojedynki są efektowne i kończą się często dość szybko.

Wielkim marzeniem zawodnika Berserker’s Team były występy w amerykańskiej federacji UFC. Popularny „Chińczyk” rozmowy i negocjacje toczył od prawie trzech lat. Jednak w ostatnich tygodniach wreszcie furtka do UFC otworzyła się. Na drodze do spełnienia marzenia stanął Rodrigo Lidio a zawodnicy spotkali się w ramach programu „Dana White’s Contender Series”, w którym zwycięzcy swoich pojedynków mogą wygrać kontrakt z UFC.

Polak po małych problemach na początku pierwszej rundy, przejął na pojedynkiem kontrolę. Obalił dwukrotnie rywala, a następnie w ładnym stylu poddał go duszeniem.

Po walce szef UFC, Dana White, komentował pojedynki gali i przyznawał kontrakty z federacją. - Jest okrutny, silny. Potrafił rzucić cięższym rywalem i udusić go. Będziemy mieli dużo uciechy z oglądania go w oktagonie i nie mogę się tego doczekać - powiedział Dana White, przyznając kontrakt Rębeckiemu. Szczegóły umowy, kwestia liczby walk, niedługo powinny być jasne. W wadze lekkiej w UFC występuje też inny Polak, Mateusz Gamrot.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński