Komisja rozwoju promocji i gospodarki morskiej zaprosiła przedstawicieli Domu Marki Max von Jastrov do rozmowy na temat marki Szczecina.
- Musimy powiedzieć mieszkańcom Szczecina z czego powinni być dumni i co nas wyróżnia od innych - powiedział Artur Gnat, prezes firmy. - Jakie mamy niepowtarzalne i wiarygodne cechy, które przedstawiają nas w korzystnym świetle.
Radni nie mieli wątpliwości co jest charakterystyczne dla Szczecina: paprykarz, magnolie, stocznia szczecińska , zabytki, Pogoń, a także... prezydent. Zdaniem przedstawicieli Domu Marki możemy kojarzyć się z portem , firmą PŻM, a także słynnymi butami na grubych podeszwach (tzw. żelazka).
- Należy zrobić dokładne badania: co inni myślą o nas i co sami o sobie myślimy - dodaje Artur Gnat. - To co teraz robi nasze miasto z pieniędzmi na promocję, to zwykłe marnotrawienie ich. Trzeba wiedzieć co chcemy wypromować i a potem dopiero decydować jak to zrobić. Dopiero na tej podstawie należy decydować jakie powinniśmy mieć logo miasta, hasło, w jakich targach brać udział.
Jak twierdzą reprezentanci Domu Marki Max von Jastrov wiele znanych i rozpoznawalnych marek ma budżet na promocję taki sam jaki wydawany jest co roku przez władze Szczecina, a wielu przypadkach nawet - mniejszy.
Zbigniew Stasiów, wicedyrektor wydziału Rozwoju i Promocji Miasta twierdzi, że przygotowywany jest przetarg na stworzenie marki miasta.
- Prace są już poważnie zaawansowane - mówi Zbigniew Stasiów. - Są miasta takie jak Kraków, które mają markę dziedziczną i nie mają kłopotu z wypromowaniem się.
Nie wiadomo jeszcze kiedy przetarg zostanie ogłoszony.
Dom Marki Max von Jastrov opracowuje markę dla województwa zachodniopomorskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?