Marina, choć niewielka, cieszy się dużym zainteresowaniem żeglarzy, turystów, mieszkańców Szczecina. Po zimie wymaga jednak dużych porządków. Pomosty ledwo widać przez ptasie odchody, a do zatoczki woda naniosła wiele starego sitowia. Nie uszło to uwadze radnej Agnieszce Kurzawie, która postanowiła przypomnieć, co o marinie władze miasta napisały w folderze reklamowym...
- "W pełni wyposażony, nowoczesny i ekologiczny port jachtowy w Szczecinie oferuje wszystko, czego potrzebują żeglarze” - tak opisany jest port jachtowy North East Marina. Można rzec, że wręcz bardzo dosłowna ta ekologia, ponieważ wszystko, co wytworzy natura pozostaje na swoim miejscu - zauważa nieco złośliwie.
Sytuacja jest jednak do opanowania. Marina powoli budzi się do życia. Także z porządkami.
- Port jachtowy rozpoczyna działalność sezonową na przełomie marca i kwietnia. W zimie ze względów pogodowych i warunków bezpieczeństwa nie zawsze jest możliwość systematycznego sprzątania pomostów, a także stałego wyławianie roślinności z wody, która jest zmrożona i zbija się w zwarte wyspy - wyjaśnia Anna Szotkowska, zastępca prezydenta Szczecina.
Zapewnia, że intensywne prace porządkowe na pomostach i wodzie już się rozpoczęły. A w sezonie czystość będzie utrzymywana na bieżąco.
- W sezonie żeglarskim sprzątanie pomostów odbywa się systematycznie, minimum raz w tygodniu W zależności od potrzeb i stopnia wielkości zanieczyszczeń. Codziennie odbywają się również prace związane z usuwaniem zanieczyszczeń roślinnością i śmieciami w wodzie - dodaje.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?