Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Papszun: Telefon od Cezarego Kuleszy nie dzwonił i myślę, że nie zadzwoni

Piotr Rzepecki
Piotr Rzepecki
Adam Jastrzębowski
Marek Papszun po wygranym sparingu Rakowa Częstochowa 3:0 z azerskim Karabachem Agdam udzielił dziennikarzom krótkiej wypowiedzi. Trener odniósł się do piłkarzach kontuzjowanych w swojej kadrze, planach transferowych Rakowa a także o łączeniu jego nazwiska ze stanowiskiem selekcjonera.

- Wartościowy sparing. Z mocnym rywalem, z którym mierzył się ostatnio Lech Poznań. Warto było się sprawdzić na tle takiego rywala. Cieszy bardzo dobra gra i bardzo dobra organizacja - ocenił Papszun mecz z Karabachem.

Przypomnijmy, na początku sezonu Lech Poznań grał dwumecz z mistrzem Azerbejdżanu w walce o Ligę Mistrzów. "Kolejorz" wygrał u siebie 1:0, ale poległ w rewanżu aż 1:5. Lech trafił na ścieżkę eliminacji Ligi Konferencji Europy i awansował do fazy grupowej. Azerowie awansowali natomiast do fazy grupowej Ligi Europy.

Szkoleniowiec Rakowa nie krył żalu, że drużyna mierzy się z problemami kadrowymi. - Kontuzjowani są Szymon Czyż, Walerian Gwilia i Władysław Koczerhin. W sparingu nie wystąpili Zoran Arsenić, Andrzej Niewulis i Mateusz Wdowiak. Sześciu graczy nam wypadło, ale cieszę się, że zawodnicy, którzy dołączyli są na takim poziomie przyzwoitości, że mogli w tym sparingu zagrać.

Marek Papszun docenił nowe nabytki czyli Jeana Carlosa Silvę, który tej zimy trafił do Rakowa z Pogoni Szczecin a także Adriana Gryszkiewicza. Ten drugi otrzymał ostatnie 20 minut zastępując Tomasa Petráška.

Papszun: Prędzej należy się spodziewać transferów wychodzących

- Na dzisiaj mamy kadrą ilościowo obsadzoną - dodał Papszun. - Myślimy o jakichś ruchach, zobaczymy czy się powiodą. Bardziej należy się spodziewać ruchów wychodzących. Jest taka możliwość, że Deian Sorescu odejdzie. To nie jest tajemnica, że prowadzone są jakieś rozmowy.

Łączony od kilku dni z rumuńskim FCSB (dawniej Steauą Bukareszt) wahadłowy nie grał w sparingu z Karabachem. Przypomnijmy, przed rokiem 25-latek trafił do Częstochowy z FC Dinamo i był bohaterem najdroższego transferu w historii Rakowa. Kwota za jego transfer opiewała na około 1 mln euro.

Papszun odpowiedział także na najbardziej nurtujące dziennikarzy pytanie - w sprawie łączenia jego nazwiska z posadą selekcjonera reprezentacji Polski. Szkoleniowiec z uśmiechem skwitował pytania dziennikarzy: - Prezesa Kuleszy trzeba byłoby zapytać. Telefon od prezesa nie dzwonił i myślę, że nie zadzwoni - zakończył.

Raków w Belek spędzi jeszcze blisko dwa tygodnie. W tym czasie przewidziane są kolejne trzy sparingi:

  • 16 stycznia z FCSB Bukareszt (Rumunia)
  • 19 stycznia z NK Olimpija (Lublana) (Słowenia)
  • 20 stycznia z Dnipro-1 Dniepropietrowsk (Ukraina)

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Marek Papszun: Telefon od Cezarego Kuleszy nie dzwonił i myślę, że nie zadzwoni - Gol24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński