Łukomski jest świetnie znanym trenerem w EBL. Pracował już w kilku klubach, zazwyczaj z dobrym skutkiem. Ma opinię trenera-strażaka, który przejmuje drużyny w trudnych sytuacjach i walczy z nimi o ratunek. Jeszcze ostatniej zimy pracował w Spójni Stargard, ale stracił tam robotę, jak drużyna traciła szanse na play-offy.
Od lata był trenerem drugoligowych koszykarzy Ogniwa Szczecin. Zastąpił w klubie Zbigniewa Majcherka, który postanowił skoncentrować się na pracy z juniorami. Łukomski był w Ogniwie wiceprezesem, jednym z założycieli i zgodził się społecznie pracować.
- Z Markiem mieliśmy taki układ, że jak pojawi się oferta pracy w ekstraklasie, to nie będzie miał problemów z odejściem z Ogniwa. Przyznam, że nie sądziłem, że nastąpi to tak szybko. Szkoda, bo wykonał kawał dobrej roboty w naszym zespole – mówi Piotr Wilento, prezes Ogniwa.
Szczecińscy koszykarze w środę po raz pierwszy będą pracować z nowym trenerem. Został nim Piotr Lesiakowski, który jest byłym zawodnikiem szczecińskich klubów (był specjalistą od rzutów dystansowych), a w pracy trenerskiej był związany z grupami uczelnianymi i juniorskimi. Będzie to dla niego debiut w seniorach.
- Jesteśmy pełni optymizmu na tę współpracę. Jako klub nie mogliśmy za dużo zaoferować, ale Piotr chciał z nami pracować. Było kilka kandydatur, ale w gronie kilku osób, w tym Marka, uznaliśmy, że Piotr będzie najlepszym wyborem. I fajnie, że Piotr z Markiem dobrze się znają, bo nie będzie najmniejszych kłopotów z wymianą spostrzeżeń – dodaje Wilento.
A Łukomski trafia na gorący teren. Sokół Łańcut jest beniaminkiem EBL, który dopiero w ostatni weekend odniósł pierwszą wygraną ( pokonując Astorię Bydgoszcz). Trener Radosław Soja miał prawo liczyć, że nie zostanie odsunięty od drużyny.
- Ta decyzja może się wydawać trochę nietrafiona w czasie, bo mieliśmy w sobotę najprzyjemniejszą chwilę dotąd, czyli zwycięstwo przy własnych kibicach, ale to nie jest tak, że ta decyzja została podjęta po meczu – tłumaczy Paweł Międlar, press oficer łańcuckiego klubu. - Takie decyzje w klubie zapadają, a informujemy o nich w stosownym momencie. Taki moment nastąpił i na tę chwilę Sokół Łańcut walczy w Energa Basket Lidze z nowym trenerem na ławce. To proces, który jest poprzedzony negocjacjami, uzgodnieniami, bo nie jest to kwestia po prostu jednego telefonu. W momencie, kiedy te ustalenia dobiegają końca, kiedy po prostu zapada jakaś decyzja, to wtedy wydaje się stosowne, aby o tym poinformować - dodaje.
Soja mógł pozostać w sztabie.
- Trener Soja dostał taką propozycję, ale mamy taką informację, że z niej nie skorzysta - na ten moment podjął po prostu decyzję, że nie będzie dłużej współpracował z Sokołem - mówi Paweł Międlar.
Łukomski w najbliższy weekend nie zadebiutuje, bo Sokół swój mecz rozegrał awansem. Ma czas na poznanie drużyny i wdrożenie swoich pomysłów taktycznych. Pierwszy mecz 4 grudnia w wyjazdowym spotkaniu z Treflem Sopot.
Marek Łukomski pracował wcześniej w takich klubach jak: Wilki Morskie Szczecin, Spójnia Stargard, Czarni Słupsk, AZS Koszalin czy Polpharma Starogard Gdański.
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?