Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Robak pominięty w powołaniach. Selekcjoner woli snajpera Kolejorza

Maurycy Brzykcy
Marcin Robak nie znalazł uznania w oczach trenera Nawałki.
Marcin Robak nie znalazł uznania w oczach trenera Nawałki.
Spośród aż 11 zawodników powołanych do kadry narodowej z polskiej ligi, nie ma żadnego gracza Pogoni Szczecin. Liczyliśmy, że Adam Nawałka postawi na Marcina Robaka.

Kibice spodziewali się ośmiu, może dziewięciu powołań z T-Mobile Ekstraklasy. Tymczasem trener Nawałka wysłał nominacje aż do 11 piłkarzy. Niespodzianek nie zabrakło. Powołanie dostało dwóch piłkarzy Górnika Zabrze, dwóch Cracovii i bramkarz z I ligi - Rafała Leszczyński z Dolcanu Ząbki.

- Jest to bardzo ciekawy zawodnik, z ogromnym potencjałem i perspektywami. Chcemy, żeby poznał, jakie warunki panują w reprezentacji, żeby czerpał z tego naukę, żeby się z tym oswoił - mówi o golkiperze kadry młodzieżowej, Adam Nawałka.

Optymiści liczyli, że być może forma Radosława Janukiewicza sprawi, że znajdzie się on ponownie na zgrupowaniu, ale nic z tego. Drugą nadzieją Pogoni na powołanie był Marcin Robak. Napastnik w tym sezonie strzelił już sześć goli, nie jest najskuteczniejszy w ekstraklasie, ale wśród polskich atakujących jest jednym z lepszych. Tymczasem do Roberta Lewandowskiego i Artura Sobiecha dołączył snajper Lecha Poznań - Łukasz Teodorczyk. 22-letni napastnik grał już w tym roku w kadrze. Wystąpił w towarzyskim meczu przeciwko Rumunii (dwa gole), a także w meczach eliminacji z Ukrainą i San Marino (gol).

Ostatnio coraz lepiej spisuje się w barwach Lecha i jest sporo młodszy od naszego napastnika. Na pewno na plus w powołaniach można zapisać szukanie nowych wariantów i piłkarzy. Dostrzeżeni i dowartościowani zostali choćby krakowianie, czyli Adam Marciniak oraz Dawid Nowak. Trener Nawałka powołał aż trzech zawodników z ligi polskiej na lewą obronę. Sprawdzać tam będzie Rafała Kosznika, Tomasza Brzyskiego oraz właśnie Marciniaka.

Nowy selekcjoner nie patrzy także w metryki, powołuje piłkarzy będących w formie. Dlatego Robak musi grać, szlifować dyspozycję i czekać na swoją szansę. Skoro trener Nawałka zdecydował się powołać 30-letniego debiutanta Kosznika, to i na 31-letniego Robaka jeszcze przyjdzie pora. Zwłaszcza, że trudno znaleźć w ekstraklasie zawodnika lepiej grającego tyłem do bramki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński