38-letni Marcin Matkowski pochodzi z Barlinka, ale do zawodowej kariery startował ze Szczecina. To właśnie na kortach w al. Wojska Polskiego wygrał - razem z Mariuszem Fyrstenbergiem - swój pierwszy turniej challengerowy. W długiej i pięknej karierze wygrał 18 zawodowych turniejów, brał udział w najważniejszych tenisowych wydarzeniach. Teraz nie gra, od wielu miesięcy sygnalizuje zakończenie kariery. I sam wspominał, że chciałby to zrobić w Szczecinie.
- Temat jest, ale nic nie jest też przesądzone. Według ostatnich doniesień Marcin może zostać powołany na Puchar Davisa (a te mecze rozgrywane są w trakcie szczecińskiego turnieju). Jak będzie wolny od obowiązków kadrowych, to przyjedzie do Szczecina - mówi Krzysztof Bobala, organizator Pekao Szczecin Open.
W Szczecinie ostatnie przygotowania do turnieju. Zawodnicy już się zgłaszają, ale za wcześnie na nazwiska. Jedynym pewniakiem jest Paweł Ciaś. Dostanie dziką kartę za złoty medal w mistrzostwach Polski. Dużo zmian czeka nas w... części muzycznej. Koncerty gwiazd estrady odbędą się poza kortami, bo stare tenisowe namioty są już za bardzo wysłużone. Za to na kortach ma stanąć mała scena i trochę muzyki na żywo kibice posłuchają.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?