Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Manifestacja pod czarną flagą

kf
Anarchiści nie uznają władzy. Uważają, że ludzie mogą rządzić się sami. Twierdzą, że chcieli pokazać, że społeczeństwo nie śpi i chce coś zrobić.
Anarchiści nie uznają władzy. Uważają, że ludzie mogą rządzić się sami. Twierdzą, że chcieli pokazać, że społeczeństwo nie śpi i chce coś zrobić. Marek Holiat
Przeciw władzy, politykom, biedzie, zwalnianiu z pracy, a nawet związkom zawodowym protestowali w sobotę w Szczecinie anarchiści.

Protestujący wznosili okrzyki "politycy to złodzieje" i "dość ubóstwa". Później ruszyli w kierunku Stoczni Szczecińskiej, aby pod bramą złożyć kwiaty. Podczas marszu doszło do przepychanek z policją.
- Policja próbowała nam przeszkodzić - mówi Jacek Baczak z Inicjatywy Pracowniczej Federacji Anarchistycznej. - Kilka osób zostało uderzonych, podarto transparenty.
- Uczestnicy manifestacji kilka razy chcieli zejść z chodnika na jezdnię - tłumaczy podkomisarz Artur Marciniak, rzecznik szczecińskiej policji. - Stwarzali zagrożenie dla ruchu drogowego, więc policjanci zepchnęli ich na chodnik. Manifestujący nie mieli zezwolenia na marsz po jezdni, po której przecież jeżdżą samochody.
Anarchiści są przeciw wszelkiej władzy. Uważają, że społeczeństwo powinno samo się zorganizować. Do związków zawodowych mają pretensje, że nie walczą o prawa zwalnianych pracowników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński