Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy mniej uczniów

Marzena Domaradzka, 1 września 2004 r.
533 uczniów w gminie Gryfice, Trzebiatów i Płoty zasiądzie po raz pierwszy w szkolnej ławie w rozpoczynającym się dziś roku szkolnym.

O tym, że z roku na rok liczba dzieci przyjmowana do klas pierwszych będzie maleć, mówi się od dawna. W nowym roku szkolnym widać to jednak wyraźnie.

- Zamiast czterech, udało nam się w tym roku zorganizować trzy klasy pierwsze - mówi Roman Łobożewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Gryficach. - W sumie w gminie Gryfice liczba uczniów zmaleje o 300 osób - dodaje.

W podobnej sytuacji jest dyrektor trzebiatowskiej "dwójki". Tutaj także naukę rozpoczną tylko dwie, zamiast trzech klas.

Komputer i języki dla pierwszaka

Z powodu malejącej liczby uczniów wójtowie niektórych gmin powiatu gryfickiego byli zmuszeni zamknąć szkoły. Taki los spotkał podstawówkę w Przybiernowie, której uczniowie od 1 września rozpoczną naukę w brojeckim Zespole Szkół. Na liczbę uczniów nie może narzekać natomiast Szkoła Podstawowa nr 1 w Trzebiatowie.

Tu mimo niżu naukę rozpoczną cztery klasy. W sumie w gminie do klas pierwszych będzie uczęszczać 191 dzieci, to około czterdziestu uczniów mniej, niż w poprzednim roku.

Mimo iż lekcje języka obcego w klasach I-III nie są przewidziane w programach, w każdej niemalże podstawówce maluchy już od pierwszej klasy rozpoczynają naukę języka.

- To standard - mówią dyrektorzy. - Zwłaszcza, że w wielu przedszkolach oferuje się możliwość dodatkowych lekcji językowych.

- Moja córka idzie w tym roku właśnie do pierwszej klasy w Trzebiatowie - mówi pani Iza. - Będzie uczyła się języka angielskiego, co bardzo mnie cieszy, bo w przedszkolu także miała ten język. W ubiegłym roku było nieco inaczej, bo maluchy jako dodatkowy język miały niemiecki i cała nauka w przedszkolu szła na marne - dodaje mama pierwszoklasistki.

Zajęcia informatyczne, to obok nauki angielskiego lub niemieckiego drugi z "wabików", którym dyrektorzy szkół starają się zachęcić rodziców do wyboru szkoły. Niestety nie wszystkie podstawówki w powiecie gryfickim mogą poszczycić się pracowniami komputerowymi.

- Zapisałam syna do "jedynki", mimo iż dzieci nie mają tam zajęć informatycznych - mówi pani Katarzyna z Trzebiatowa. - Miałam do wyboru Szkołę Podstawową nr 2, gdzie dzieci mogą korzystać z pracowni, ale dla mnie to za daleko. Poza tym mam komputer w domu, więc nie robi mi to aż takiej różnicy - dodaje kobieta.

Rodzice biorą sprawy w swoje ręce

Przekonanie, że to państwo powinno w pełni dotować szkoły wciąż pokutuje wśród rodziców. Większość uważa, że wydatki na książki, przybory i komitet rodzicielski są i tak za duże, by jeszcze inwestować na przykład w wyposażenie klas czy drobne remonty.

Niecodzienną modę na remontowanie klas wprowadzili rodzice uczniów ubiegłorocznych pierwszoklasistów z trzebiatowskiej "jedynce". Kiedy pod koniec października stawili się w roboczych ubraniach, by pomalować i ozdobić swoim pociechom jedną z klas, wiele osób nie kryło zdziwienia. Trud rodziców opłacił się jednak.

Dyrektor szkoły doceniła zaangażowanie i ze środków szkolnych dołożyła na nową wykładzinę oraz telewizor do klasy. Niedługo potem rodzice uczniów innych klas zaczęli remontować kolejne pracownie. Czy "moda na remonty" znajdzie posłuch wśród rodziców tegorocznych pierwszoklasistów? Czas pokaże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński